Sieć Internet wzbogaciła się niedawno o kolejny zasób w postaci nowej kompilacji tradycyjnej wersji Windows 10, oznaczonej numerem 10163. Jako że jest to build wewnętrzny następujący zaraz po wydanym oficjalnie obrazie 10162, przyjrzymy mu się tylko z grubsza.
O tym, że bez względu na wysokość numeracji kolejnych kompilacji poglądowych Windows nie powinniśmy oczekiwać żadnych nowych funkcjonalności, wiemy już od dawna. Tym samym kompilując to wydanie Microsoft zawarł w nim co prawda setki, ale zapewne wyłącznie pomniejszych modyfikacji, których zadaniem jest dalsza poprawa stabilności, wydajności i zgodności systemu Windows 10.
Niedawno informowaliśmy, że prace nad nowym systemem powinny zakończyć się już w tym tygodniu (najprawdopodobniej jutro). Jednocześnie w tym samym czasie należy spodziewać się jeszcze jednej kompilacji testowej. Jako że omawiany tu build 10163 nie został publicznie wydany, prawdopodobnie nie chodzi tu o niniejszą kompilację wewnętrzną.
Kompilacja 10163 systemu Windows 10, testowana przez Brada Samsa z NeoWin
Jak spisuje się wyciekłe wydanie Windows 10? Zdaniem testerów system zachowuje się stabilnie, podobnie z resztą jak jego bezpośredni poprzednik. Jak oceniają niektórzy użytkownicy, Windows 10 ukształtował się już na system operacyjny z prawdziwego zdarzenia, a więc taki, którego instalacji nie powinniśmy się obawiać dokonać na naszej głównej maszynie. Aplikacje nie ulegają już awarii, menu Start w końcu otwiera się bezproblemowo, zaś czas życia urządzeń mobilnych po raz kolejny się wydłużył.
Finalne wydanie systemu Windows 10 zacznie być rozprowadzane wśród testerów programu Windows Insider już 29 lipca. Następnie system ten stopniowo otrzymywać będą pozostali użytkownicy, którzy kwalifikują się do rocznej promocji darmowej aktualizacji systemu.
341f31d.png)