Microsoft od długiego czasu używa baterii Duracell w swoich kontrolerach bezprzewodowych Xbox. W niedawnym czasie obie firmy wspólnie nawet zareklamowały oba produkty, co spotkało się z częściową krytyką. Stało się to również wodą na młyn dla plotkarzy, którzy wysnuli dość naciąganą teorię, jakoby kontrolery Xbox wymuszały korzystanie z baterii AA Duracell w ramach umowy między producentami.
Brzmi absurdalnie? Być może, jednak plotki okazały się na tyle głośne, że głos w ich sprawie zajął Microsoft. Najpierw jednak przytoczmy wypowiedź szefa marketingu Duracell w UK, Luke'a Andersona, który powiedział, że partnerstwo obu firm jest "stałą umową": [W wyniku umowy rolą] dla OEM jest dostarczanie produktu bateryjnego dla konsol Xbox oraz baterii dla kontrolerów. Dlatego więc [umowa] będzie trwała jeszcze jakiś czas i myślę, że powinna trwać jeszcze jakiś czas dłużej.
Tag the person you love deeply, trust fully, and play @Xbox games with constantly. #XboxElite pic.twitter.com/zcYbI2haYQ
— Duracell (@Duracell) November 9, 2018
Jaka jest właściwie rola tej umowy i w jakim stopniu ma ona wpływ na wolność wyboru źródła zasilania przez konsumenta? Wiele tu wyjaśnia komentarz Microsoftu:
Intencjonalnie oferujemy konsumentom wybór rozwiązania bateryjnego dla naszych standardowych Kontrolerów Bezprzewodowych Xbox. Obejmuje to użycie baterii AA dowolnej marki, Xbox Rechargeable Battery, rozwiązań ładujących od naszych partnerów lub kabla USB-C, który może zasilać kontroler po podłączeniu do konsoli lub PC.
Z oświadczenia wynika, że Microsoft nie zamierza wymuszać korzystania ze źródeł zasilania określonego producenta, a współpraca z Duracell ma charaktery jedynie partersko-marketingowy. Tym samym wspomniane wcześniej teorie zostały właściwie obalone.