Nowa generacja konsol zadebiutuje w 2020 roku. Microsoft ponownie walczy o palmę pierwszeństwa w kategorii "najmocniejsza konsola na rynku". Podobnie jak poprzednik, czyli Project Scorpio (Xbox One X), Project Scarlett ma dorównywać wydajnością komputerom PC. Oczywiście jest to temat bardzo niejednoznaczny i trudno tutaj jasno określić granicę. Wszak możliwych konfiguracji gamingowego PC jest mnóstwo.
“I played my first games on Project Scarlett this week” says @XboxP3 on a Bungie Destiny stream 👀
— Tom Warren (@tomwarren) September 10, 2019
Phil Spencer miał już okazję zagrać na Scarlett, co zdradził podczas jednego ze streamów z Destiny 2. Nie jest to zaskakujące, bo wewnętrzne testy trwają zapewne już od dłuższego czasu, a kto jak nie szef Xbox miałby mieć dostęp do testowych jednostek. Fakt, że konsola jest już grywalna, to bardzo dobra wiadomość, bo oznacza, że przed nami ostatnie szlify. Jak wiadomo, potrafią one trwać naprawdę długo. Microsoft chce być skrupulatny i potrzebuje odpowiedniego marginesu czasowego na ewentualne poprawki.
O tym, czy Xbox Scarlett faktycznie dorówna PC, dowiemy się dopiero wtedy, gdy poznamy ceny nowej konsoli. Wtedy będzie można porównać konsolę do odpowiadającej jej konfiguracji PC. Zbudowanie ubermocnego komputera PC za 10 tysięcy złotych to nie problem, ale konsola na pewno nie będzie tyle kosztować. Xbox One X właśnie w tym aspekcie rozbijał bank, bo do 3000 zł niełatwo zbudować pełny i wydajny zestaw.
341f31d.png)