Gry na Xbox w przeglądarce? To możliwe dzięki chmurze

Gry na Xbox w przeglądarce? To możliwe dzięki chmurze

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 9/10/2014, 6:12 PM

Liczba odsłon: 2732

Pamiętacie nowe motto, przyświecające Microsoftowi - "Cloud first, mobile first"? Po raz kolejny jest ono wcielane w życie. Wszystko za sprawą testowanego przez Microsoft Research systemu gier w chmurze. Udało się już zredukować opóźnienia w rozgrywce, teraz czas na przeniesienie do chmury gier z najwyższej półki.

Kilka tygodni temu pisaliśmy o projekcie DeLorean. Wciąż dopracowywany serwis opiera się na technologii Azure i potrafi przewidzieć przyszłe ruchy gracza, przez to unikając irytujących lagów. Teraz firma testuje możliwość grania w przeglądarce. Na pierwszy ogień idą tytuły z Xbox 360, w planach są także porty z Xbox One. Doświadczenie gry jest podobno zabójcze - moc obliczeniowa chmury oferuje płynność obrazu rzędu 60 FPS!

Xbox w przeglądarce

Usługa nie jest jednak doskonała. Wciąż istnieje wiele barier do pokonania, by produkt ostatecznie trafił na rynek. Przede wszystkim chodzi o kwestie formalne - wydawcy gier muszą wyrazić zgodę na ten niecodzienny typ licencji. Jest ona bowiem czymś zupełnie nowym i położonym gdzieś na styku doświadczenia konsolowego i PC. Istotne są też kwestie sprzętowe. Po pierwsze, posiadanie konsoli nie będzie już wymagane. Po drugie, moc podzespołów naszego PC nie będzie już miała znaczenia, jako że prawie wszystkie obliczenia wykonywać będzie chmura. Na razie usługa działa tak samo dobrze w Internet Explorerze, jak np. w Google Chrome. Technologia nie jest jednak przewidziana wyłącznie dla przeglądarek, a ekspansji na nowe platformy programowe możemy spodziewać się w nieokreślonej przyszłości.

Microsoft nie jest w cloud-gamingu pionierem - z podobnej technologii korzysta już usługa OnLive. Tymczasem wiele kwestii, związanych z nowym wymiarem grania, wciąż stoi pod znakiem zapytania. Pozostaje niejasne, kiedy twórcy zamierzają uruchomić usługę, ani na jak wielką skalę będzie ona promowana. Widzimy jednak, że Microsoft spełnia swoje założenia, według których przyszłość należy do chmury.