Pewnym wyznacznikiem doświadczenia i istotnym dodatkiem do każdego wydania systemu Windows był zawsze zestaw nowych ikon. W testowych kompilacjach najnowszej wersji systemu ikony były już aktualizowane kilkukrotnie. Części z was przypadły one do gustu, a część uważa je za regres. Niezależnie od tego Microsoft postanowił uraczyć nas nowym pakietem ikon. Rzućcie okiem, jak prezentują się w buildzie 10036.
Dla większości użytkowników ikony są jedynie drugoplanowym dodatkiem do systemu operacyjnego, który nie przedstawia szczególnej wartości. Dla innych nowe ikony są sposobem na życie - w końcu oglądamy je codziennie przez kilka lat. Warto tu zwrócić uwagę, że w kompilacji 9926 pojawiło się 37 nowych ikon, podczas gdy w wersji 10036 jest ich aż 83.
Pod względem kanonu estetycznego nie zmieniło się zbyt wiele. Nowe ikony charakteryzuje płaski i nowoczesny design, który stał się już definitywnym wyznacznikiem systemu Windows 10. Od pierwszej wersji systemu ikony nabrały nieco koloru i życia, jednak ich ogólny minimalizm wydaje się być kierunkiem, jaki obrał Microsoft na najbliższe lata. To niemal całkowite zaprzeczenie tego, co firma oferowała użytkownikom Windows 7 czy Windows Vista, uważanego przez niektórych za wizualnie najpiękniejszy.
Jak wspomnieliśmy, jest to już któraś z kolei próba stworzenia idealnego zbioru ikon, który wpasowałby się w ogólne doświadczenie Windows 10. Trudno powiedzieć, czy to ostateczna forma, czy też jeden z wielu eksperymentów Microsoftu. Kolejne aktualizacje Technical Preview utwierdzają nas w przekonaniu, że do czasu oficjalnej premiery systemu latem lub jesienią tego roku zmienić się może praktycznie wszystko.