Podobnie jak miesiąc temu również teraz czeka nas blisko dwutygodniowa przerwa w dostawie nowych kompilacji Windows Insider. Dobra wiadomość jest taka, że 8 dni już za nami. Następca kompilacji 17713 - jak to po takiej przerwie bywa - uderzy zapewne ze zdwojoną siłą, a lista zmian nie będzie mieć końca. Tymczasem dowiedzmy się, co w ogóle jest powodem tej przerwy. Wygląda na to, że mamy powtórkę sytuacji sprzed miesiąca.
W ten weekend Insiderzy nie będą mieli czego testować. Choć przyzwyczailiśmy się do cotygodniowych kompilacji, takie sytuacje czasem się zdarzają. Zespół Windows Insider wrócił właśnie z Las Vegas, z konferencji Inspire, ale to nie podróż była przyczyną opóźnienia. Bez wchodzenia w specjalne szczegóły zespół poinformował, że w tym tygodniu nie miał żadnego builda, który osiągnąłby zadowalające standardy jakości.
The data from Selfhost is in and... we won't have a new Fast ring build this week. We're already on track for a few code changes and are looking forward to next week! pic.twitter.com/tLH6ZBeSXM
— Windows Insider (@windowsinsider) 19 lipca 2018
Na szczęście twórcy systemu "są już na dobrej drodze do wprowadzenia paru poprawek kodu i spodziewają się [kompilacji] w przyszłym tygodniu". O jakich poprawkach mowa? Tego nie wiadomo. W zeszłym miesiącu jedna z kompilacji została wycofana tuż przed udostępnieniem z powodu odkrytego błędu, który uniemożliwiał zalogowanie się w systemie. Być może podobnie jest i tym razem. Jeśli zespół Windows Insider twierdzi, że build nie spełnia standardów jakości Fast Ring, to musi być naprawdę źle. Warto zatem poczekać kolejny tydzień i pobrać działający build.
Na najbliższą kompilację czekać warto, ale czy warto czekać na finalną wersję Redstone 5? Mniejsze bądź większe zmiany wydają się interesujące, ale gdy spojrzeć na to z szerszej perspektywy (a taką prezentuje podlinkowany felieton naszego Naczelnego), to ogólny kierunek, w którym zmierza Windows 10, budzi mieszane uczucia.