Z rozmowy można wywnioskować, że Microsoft zdaje sobie sprawę z niedociągnięć w swoim najnowszym systemie operacyjnym i ma zamiar je wyeliminować w Windows 7 - kolejnym wydaniu systemu Windows. Z drugiej zaś strony producent mocno obstaje przy twierdzeniu, że pewne zmiany, namiętnie krytykowane przez użytkowników, musiały mieć miejsce i nie ma powodu, by przepraszać za te skutki - jak się zdaje - małoowocnych decyzji. Microsoft tłumaczy się, że wydzielenie podsystemu odpowiadającego za generowanie obrazu poza jądro systemowe oraz wprowadzenie nowej funkcjonalności Kontroli Konta Użytkownika UAC nie są bezcelowe, a zwiększają wydajność i poprawiają bezpieczeństwo danych znajdujących się na komputerze użytkownika.
Mike zwrócił też uwagę, że od dnia premiery Microsoft wypuścił masę poprawek i aktualizacji poprzez usługe Windows Update. Co więcej, niezależni producenci oprogramowania ISV (Independent Software Vendor) oraz producenci komputerowi poczynili wiele ważnych kroków naprzód, by teraz Windows Vista pracował wydajnie, stabilnie, był kompatybilny z innymi programami i obsługiwał wiele sterowników.
A Ty, drogi Czytelniku, jak uważasz? Jeżeli Windows Vista zadebiutowałby dziś, a nie rok temu, czy Twoje spojrzenie na ten system byłoby nieco inne?