Witajcie, drodzy Czytelnicy i Widzowie. W tym odcinku To był tydzień z Microsoft prezentujemy Wam podsumowanie nowości, zmian i gorących zapowiedzi z ostatnich dni. Zaczynamy od aktualizacji ikonografii i interfejsu w Microsoft Edge, który staje się bardziej spójny z pozostałymi aplikacjami Microsoftu i panującym w nich stylem Fluent. Następnie podsumujemy zapowiedź nowego procesora Microsoft Pluton, przyjrzymy się zmianom w Wordzie i sprawdzimy, co słychać w świecie Xbox oraz usłudze streamingu gier. Nie przedłużając — zapraszamy do lektury!
Aktualizacja ikon i interfejsu Edge — więcej zaokrągleń
Microsoft powoli wdraża nowy design ikon we wszystkich swoich aplikacjach na wszystkich platformach. Zmiany w tym duchu dotarły ostatnio do Microsoft Edge. Ostre rogi i krawędzie są właściwie w zaniku, ale z drugiej strony ikony nie zaczęły przypominać baniek czy innych totalnie okrągłych przedmiotów. Nowa ikonografia występuje w menu "...", menu kontekstowym i na stronie Ustawień.



Microsoft wyjaśnił, że jest to pierwsza z wielu aktualizacji wizualnych, które zaplanował dla Edge. Zaczął od kluczowej ikonografii systemu, która nie była aktualizowana od czasu wprowadzenia Microsoft Design Language (MDL2) w 2014 roku. Microsoft wyjaśnia, że nowy system ikon opiera się na aktualizacjach systemu designu, który po raz pierwszy dane nam było zobaczyć w towarzystwie nowego logo Microsoft Edge. Ostatnie zmiany stanowią drugi etap tych aktualizacji. Obejmują one wiele spośród często używanych elementów interfejsu, takich jak karty, pasek adresu, nawigacja i zawartość menu.



Istniało wiele powodów, by zaktualizować ikonografię, ale jako najważniejsze Microsoft podaje potrzeby modernizacji wyglądu i doświadczenia interfejsu użytkownika. Chodzi też o poczucie spójności, które zauważą użytkownicy innych aplikacji Microsoft 365, takich jak choćby Outlook na iOS i Androida. Następny z planowanych etapów obejmie pozostałe powierzchnie produktu, takie jak narzędzia programistyczne i doświadczenie rozszerzeń. W kolejnych miesiącach "fluentyzacja" będzie postępować dalej, nie tylko w obszarach ikonografii, ale też interfejsu.
Nowy procesor Microsoft Pluton — następca TPM
Microsoft we współpracy z AMD, Intel i Qualcomm Technologies zapowiedział procesor bezpieczeństwa Microsoft Pluton. Jest to technologia chroniąca chip-to-cloud, rozwinięta w Xbox i Azure Sphere, która wkrótce zwiększy bezpieczeństwo także pecetów z Windows. Zabezpieczenia są tu wbudowane w sam CPU, co pozwoli wyeliminować całe wektory ataku właściwe dla modułów TPM. Po spopularyzowaniu TPM przestępcy zaczęli wyszukiwać sposoby na jego zaatakowanie, które wiążą się najczęściej z fizycznym dostępem do maszyny. Techniki te celują w kanał komunikacji między CPU i TPM, który jest zwykle interfejsem magistrali. Daje on możliwość wymiany informacji między tymi podzespołami, ale też przy okazji szansę na wykradzenie lub zmodyfikowanie informacji w locie przez atakujących.
Pluton został zaprojektowany w taki sposób, że uniemożliwia zaatakowanie kanału komunikacyjnego — ponieważ ochrona jest wbudowana bezpośrednio w CPU. Pozwoli on natychmiast czerpać korzyści ze zwiększonej ochrony funkcji Windows opierających się na TPM, takich jak BitLocker czy System Guard. Urządzenia będą korzystać z Plutona do ochrony uwierzytelniania, tożsamości użytkownika, kluczy szyfrowania i danych osobowych. Żadna z tych informacji nie może być usunięta z Plutona, nawet jeśli atakujący zainstalował malware lub znalazł się w całkowitym posiadaniu komputera. Pluton będzie też obsługiwał aktualizacje firmware'u w całym ekosystemie PC dzięki integracji z Windows Update.
Na temat technologii Microsoft Pluton z wielkim entuzjazmem wypowiedzieli się przedstawiciele AMD, Intel i Qualcomm. Również sam gigant uważa, że procesory z wbudowaną ochroną, taką jak Pluton, są przyszłością sprzętu komputerowego. Powinniśmy się więc spodziewać, że procesory tego rodzaju już niedługo pojawią się na rynku.
Osadzanie zawartości multimedialnej z wielu źródeł w Word
Microsoft wprowadza nową funkcjonalność do Worda w przeglądarce, dzięki której możliwe jest osadzanie interaktywnej zawartości webowej w dokumentach. Nowość ta nosi nazwę Word Embed i dodaje wsparcie dla osadzania zawartości multimedialnej w przeglądarkowym kliencie Word. Podobnie jak w OneNote, użytkownicy będą mogli osadzać filmy, slajdy i inne typy zawartości.
Aktualnie wspierane są treści z takich serwisów, jak YouTube, Microsoft Stream, SlideShare, Flipgrid Shorts, Microsoft Forms, TED Talks i Vimeo. Przykładowo, aby osadzić wideo z YouTube'a, wystarczy wkleić jego adres do treści dokumentu. Microsoft zapowiedział też, że funkcjonalność trafi do aplikacji Word na iPada oraz do desktopowej wersji Worda w 2021 roku, a lista wspieranych źródeł będzie dalej rozszerzana.
Mogą być problemy z dostępnością Xbox Series X/S
Ktokolwiek ma chęć sprawić sobie pod choinkę nową konsolę Xbox, może czekać na to aż do przyszłych świąt. Microsoft spodziewa się bowiem braków magazynowych Xbox Series X i S jeszcze przez wiele miesięcy. Innymi słowy podaż może nie nadążać za popytem, który, jak już wiemy, w przypadku obu nowych konsol okazał się rekordowy w całej historii marki Xbox.
Jeszcze w zeszłym tygodniu Microsoft chwalił się najlepszym debiutem w historii Xboksa. Obie nowe konsole sprzedawały się w ciągu pierwszej doby lepiej niż którekolwiek z ich poprzedniczek. Firma informowała, że pracuje ze sprzedawcami detalicznymi, aby uzupełniać zapasy tak szybko, jak to możliwe. Najwyraźniej jednak zapotrzebowanie na Xbox Series X/S przekracza możliwości produkcyjne i dostawcze. Microsoft spodziewa się braków magazynowych przez najbliższe 4-6 miesięcy. Dopiero po pierwszym kwartale roku kalendarzowego 2021 podaż nadąży za popytem i sprzedaż Xbox Series X/S pójdzie w górę.
Xbox Game Streaming zmierza na PC
Granie w chmurze (beta) w ramach subskrypcji Xbox Game Pass Ultimate, znane też jako Xbox Cloud Gaming i (dawniej) Project xCloud, to świetna opcja zarówno dla osób nieposiadających własnej konsoli, jak też użytkowników smartfonów, którzy chcieliby grać w pełnoprawne tytuły Xbox także poza domem. Ale czy usługa musi ograniczać się do urządzeń mobilnych? Oczywiście, że nie! Phil Spencer z działu Xbox już wcześniej potwierdził, że zespół pracuje nad streamingiem na PC i konsole. Teraz możemy zobaczyć go w akcji.
Implementacja ta wydaje się niczym innym, jak przeniesieniem mobilnego doświadczenia Xbox Cloud Gaming na PC z Windows 10. Na wideo widzimy rozwojową wersję aplikacji Xbox Game Streaming (Test App), która zdaniem użytkowników działa "bezbłędnie" na urządzeniu Surface z procesorem ARM. Dzięki szybkiemu łączu nie wystąpiły zauważalne artefakty wizualne. Zac Bowden z redakcji Windows Central dodał też, że nie odczuł żadnej latencji podczas grania w chmurze na PC.
To by było na tyle, jeśli chodzi o podsumowanie tygodnia. Dziękujemy, że jesteście z nami! Obserwujcie nas na CentrumXP.pl, ale też na YouTube, Twitterze, Facebooku i Instagramie, gdzie zawsze znajdziecie najświeższe informacje i... nie tylko. 😉 Do zobaczenia w przyszłym tygodniu!