Od wielu miesięcy obserwujemy rosnącą liczbę aplikacji Microsoftu, wydawanych na platformach konkurencji. Kilkadziesiąt tytułów na iOS i Androida pojawiło się jak grzyby po deszczu, gdy nowym prezesem firmy został Satya Nadella. Tym razem - jako ostatnia aplikacja Microsoftu w tym roku - nie jest to narzędzie z rodziny "produktywnych" edytorów, komunikatorów czy organizerów. Aplikacja nosi nazwę Microsoft Selfie, a w tym przypadku tytuł mówi sam za siebie.
"Microsoft Selfie to aplikacja usprawniająca wykonywanie selfie i portretów. Aplikacja bierze pod uwagę wiek, płeć, kolor skóry, oświetlenie i wiele innych zmiennych, przechodzi w odpowiedni tryb automatycznie i dokonuje ostatnich poprawek przy pomocy zaledwie jednego kliknięcia. Użytkownik może przekształcać różnego typu zdjęcia w bardziej 'prezencyjne' portrety w ciągu kilku sekund. Kluczowe funkcjonalności to redukcja szumów, inteligentny retusz, automatyczna ekspozycja i korekcja kolorów" - głosi opis aplikacji.
Już na pierwszy rzut oka widać, że Microsoft Selfie nie jest po prostu kolejną alternatywą dla wbudowanej aplikacji aparatu. Inteligentne funkcje odszumiania i retuszu idą tu w parze z nieodłącznymi dziś filtrami o sugestywnych nazwach "1965" czy "BlueDawn". Jeśli zależy nam jednak na efekcie surowej fotografii, nic nie stoi na przeszkodzie, by porównać pierwotne ujęcie z tym przetworzonym algorytmicznie. Służy do tego odpowiedni przycisk "Compare". Naszym zdaniem warto jednak poeksperymentować z inteligentnym przetwarzaniem, by wypróbować wszelkie możliwości aplikacji.
Microsoft Selfie jest dostępny na iPhone'a, iPada i iPada Touch z systemem iOS 8 (lub w wyższej wersji). Aplikację pobierzemy bezpłatnie ze sklepu iTunes App Store.