Urządzenia kategorii Always Connected PC's miały zrewolucjonizować rynek. Miały być czymś, na co czekało wielu użytkowników - ultramobilnymi komputerami, zdolnymi do naprawdę długiej pracy na baterii, stale podłączonymi do sieci dzięki wbudowanemu modemowi LTE. Przekaz był jasny - wszystko to dzięki zastosowaniu procesorów ARM Qualcomm Snapdragon. Rzeczywistość jak zawsze wszystko zweryfikowała.
Pierwsze recenzje użytkowników okazały się nie tak pozytywne, jak oczekiwano. Procesory ARM nie są tak wydajne, choć to nie jest zaskoczeniem, bowiem pierwsze benchmarki, które wyciekły już dawno, wskazywały na spore problemy w tej materii. Niestety, różowo nie jest również z czasem pracy na baterii, który w wielu przypadkach nie jest tak wysoki, jak zapowiadano. Sam system działa całkiem zwinnie pod jednym warunkiem - że nie wykonamy aktualizacji do pełnej wersji Windows 10. Najlepsze doświadczenia zapewnia domyślny Windows 10 S. Jedyne, co działa naprawdę dobrze to stała łączność z siecią, jednakże na jaw wychodzi jeden fakt wskazywany teraz przez Microsoft - nie jest to zasługa procesorów ARM. De facto pierwszym komputerem z tej nowej kategorii był Surface Pro LTE, który działa przecież w oparciu o procesory Intel.
Eric Chappele, Dyrektor Generalny Microsoft Windows, zapewnia, że sytuacja z Windows 10 na ARM powinna się wkrótce poprawić. Nowe jednostki Qualcomma powinny zapewnić o wiele lepszą wydajność, również na pełnej wersji sytemu Windows. Sporą poprawę powinien także przynieść Redstone 4. Chappele nie ukrywa jednak, że największą satysfakcję użytkownikom Always Connected PC's na ARM przyniesie system Windows 10 w trybie S. Dalsze kroki giganta w tej dziedzinie prawdopodobnie poznamy podczas majowej konferencji Microsoft Build 2018.
341f31d.png)