"Jestem pewien, że ciekawi was, jak to możliwe, że wydajemy tę aktualizację zabezpieczeń tak szybko. Otóż jak już wspominałem w piątek [co relacjonowaliśmy - przyp. red.], o usterce po raz pierwszy dowiedzieliśmy się pod koniec grudnia ubiegłego roku i od tamtej pory pracujemy nad wydaniem stosownego uaktualnienia. Pierwotnie planowaliśmy wypuścić je dziesiątego kwietnia w ramach cyklu wydawania poprawek, lecz ze względu na zwiększone ryzyko , że nasi klienci padną ofiarą ataków, jesteśmy w stanie przyspieszyć testowanie poprawki, aby była przygotowana do rozdystrybuowania do dużego grona odbiorców wcześniej, niż wspomnianego dziesiątego kwietnia." - powiedział Christopher Budd.
Microsoft pracuje przy okazji nad regulacjami prawnymi, by móc ścigać i namierzać napastników, którzy korzystają z ww. usterki, o czym donosi c|net.