Wydana dziś kompilacja testowa Windows 10 oznaczona numerem 10565 wnosi do systemu wiele istotnych poprawek, a także kilka interesujących nowości. Wśród nich znalazły się tak wyczekiwane funkcje, jak podgląd zawartości kart w przeglądarce Edge, zintegrowane z systemem doświadczenie Skype, rozpoznawanie pisma odręcznego przez Cortanę czy wreszcie kosmetyczne poprawki interfejsu. Nowości te - nim trafią do "stabilnej" aktualizacji Windows 10 - będą testowane przez społeczność Insiderów.
Kompilacje z cyklu Insider Preview - a w szczególności te z Szybkiego kręgu wydawniczego - zostają wypuszczane z własnym bagażem błędów, oczekujących na dalsze poprawki. W najnowszym buildzie rozwiązano szereg błędów, pochodzących z poprzednich wersji. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych kompilacji, Microsoft dość szczegółowo poinformował nas o zmianach wprowadzonych w najnowszej testowej odsłonie 10-tki.
- Ostrzeżenie o zmianie kręgu wydawniczego (slow ring/fast ring) nie wyświetla się już bez potrzeby w Windows Update.
- Dźwięk w tle odtwarza się poprawnie także wtedy, gdy zminimalizujemy aplikacje, takie jak Groove.
- Kliknięcie ikon systemowych w obszarze powiadomień mogło spowodować zablokowanie niektórych pozycji przez Windows Shell. Problem ten już nie istnieje.
- Wielu użytkowników builda 10525 skarżyło się na zbyt duże elementy w menu kontekstowych. Zostały one zmniejszone, by zapewnić wygodę posiadaczom myszy.
- Można już przypinać do menu Start kontakty z aplikacji o tej samej nazwie.
- Wybrane aplikacje, gdy je przypniemy do paska zadań, nie będą już się dublować.
- Ukrywanie ikon pulpitu z poziomu menu kontekstowego działa poprawnie.
- Aplikacje ze Sklepu Windows powinny aktualizować się automatycznie.
Zarówno te, jak i kilka innych problemów z systemem Windows udało się w końcu wyeliminować, jednak Microsoft przyznaje, że nowa kompilacja 10565 nie jest pozbawiona wad.
Przykładowo znany jest już problem, w którym pole wyszukiwania nie przyjmuje wejścia, w przypadku gdy użytkownik korzysta z pakietu lokalizacji systemu, dla którego Cortana nie jest dostępna. Kolejny błąd dotyczy aplikacji Xbox, która potrafi konsumować całe gigabajty pamięci po dodaniu do niej jakiejkolwiek gry Win32 spoza Sklepu Windows. Z bliżej nieokreślonych powodów Microsoft wycofał z kompilacji testowych formaty kodowania wideo WebM i VP9. Po zakończeniu ich implementacji mają one wkrótce powrócić do systemu. Microsoft opublikował szczegółową listę takich scenariuszy:
- Niedziałające pole wyszukiwania w lokalizacjach, w których Cortana nie jest dostępna. Microsoft już pracuje nad rozwiązaniem.
- Aplikacja Xbox dla Windows 10 może konsumować kilka gigabajtów pamięci, gdy zainstalowane na PC gry Win32 (spoza Sklepu Windows) zostały skojarzone z aplikacją. Zamknięcie aplikacji Xbox zwolni przydział RAM.
- Wsparcie dla WebM/VP9 zostało tymczasowo wyłączone w buildach poglądowych. Twórcy systemu nadal rozwijają implementację VP9 dla Windows 10. Powinniśmy się spodziewać powrotu VP9 w następnym buildzie.
- Niewielkie urządzenia, uruchamiane w trybie wirtualnym lub obróconym (np. Dell Venue 8 Pro), mogą wyświetlać obraz większy od rozmiarów ekranu. W rezultacie możemy doświadczyć "niebieskiego ekranu śmierci" (BSOD) w trakcie instalacji builda 10565. System powróci wówczas do wcześniejszej wersji.
Powyższe listy zostały opublikowane w ramach oficjalnej dokumentacji i - z uwagi na charakter kompilacji Insider Preview - mogą być niepełne. To oczywiście na pewno nie jedyne problemy z najnowszą kompilacją Windows 10, ale z każdym kolejnym wydaniem testowym nowych wad i niedociągnięć pojawia się na szczęście coraz mniej. Świadczy to więc tym, że Windows 10 powoli dojrzewa, i już wkrótce może to być najbardziej stabilny i pozbawiony błędów system w całej historii systemów operacyjnych Microsoftu. Więcej informacji o nowościach w buildzie 10565 znajdziecie w naszym poprzednim wpisie: Nowa kompilacja Windows 10 dostępna dla Insiderów.
341f31d.png)