Windows 10 Insider Preview 16215, czyli ogrom zmian w Dziesiątce

Windows 10 Insider Preview 16215, czyli ogrom zmian w Dziesiątce

Autor: Damian Lisak

Opublikowano: 6/11/2017, 3:31 PM

Liczba odsłon: 4158

Mamy dobre wieści!

W końcu się doczekaliśmy! Minął już niemal miesiąc odkąd Microsoft uraczył testerów nową kompilacją. Głodni wrażeń i nowych doświadczeń, bacznie obserwowaliśmy rozwój wydarzeń, aby nie ominęła nas żadna zmiana, którą dane nam będzie testować. W piątek około 1:00 w nocy, zgodnie z zapowiedzią Dony Sarkar, gigant wynagrodził cierpliwość testerów oczekujących na nową kompilację, publikując nową, ogromną aktualizację, która wnosi szereg zmian w Dziesiątce. Kompilacja 16215 jest już dostępna w kręgu Szybkich aktualizacji, dlatego postanowiliśmy ją niezwłocznie pobrać i, jakżeby inaczej, przetestować.

Ulepszona powłoka Windows 10

Pierwszą zmianą, którą postanowiliśmy sprawdzić jest długo wyczekiwana funkcja, która mimo zapowiedzi nie pojawiła się wraz z Creators Update – Kontakty (My People). Niezaprzeczalnym faktem jest, że Microsoft mocno angażuje się w tę funkcję, aby w przyszłej wielkiej aktualizacji Fall Creators Update trafiła na nasze komputery wyposażone w Dziesiątkę. Kilka dni temu pisaliśmy o zmianach, jakie ostatnio zostały wdrożone do funkcji, które mocno poprawiają jej funkcjonalność. Dziś jest tego niewiele, krótko mówiąc, szału nie ma.

Pojawiła się nowa opcja udostępniania, która umożliwia skopiowania linku do schowka poprzez nowy przycisk Kopiuj link, znajdujący się panelu Udostępnij. Dzięki niemu możliwym jest wklejenie linku w dowolnej aplikacji. Ponadto dokonano kilku małych poprawek, które usprawniają korzystanie z Kontaktów. Z perspektywy obsługi PC/laptopa – funkcja ta niewiele wnosi, ponieważ łatwiej jest nacisnąć kombinację klawiszy Ctrl + C, której działanie jest identyczne. Jednak sprawa ma się inaczej, gdy w ręce mamy urządzenie typu tablet/telefon, tutaj bowiem nie mamy możliwości skorzystania ze skrótu. W przypadku tych omawianych urządzeń, nowa opcja upraszcza znacznie skopiowanie przeglądanej przez nas witryny i to zaledwie w dwa szybkie tapnięcia. Jeżeli chodzi o ogólną stabilność funkcji Kontakty, to pod tym kątem niewiele się zmieniło: niekiedy funkcja nie działa poprawnie, wysypuje się lub nie reaguje. Należy mieć jednak na uwadze, iż nie jest to jeszcze wersja oficjalna.

Nowa funkcja Kontaktów

Drugą, istotniejszą i bardziej praktyczną zmianą wprowadzoną w powłokę Windows 10 jest nowa funkcja rozpoznawania folderów multimedialnych dla UWP. Innymi słowy poprzez prostszą i dokładniejszą analizę i interpretację folderów multimedialnych, aplikacje UWP będą automatycznie te foldery identyfikowały udostępniając ich treści podczas korzystania. Aby to dokładnie sprawdzić, należy stworzyć folder, wrzucić do niego przynajmniej 30 plików (zdjęcia, filmy lub muzykę). Kolejnym krokiem jest wejście w Ustawienia -> System -> Pamięć, następnie należy wybrać partycję i kliknąć opcję odświeżenia. W ten sposób nasz system rozpocznie skanowanie, w wyniku którego zidentyfikuje, a następnie zinterpretuje foldery multimedialne, których treści będą dostępne poprzez aplikacje UWP, a także zostaną dodane do biblioteki odpowiednich treści. Naszym zdaniem – super!

Rozpoznawanie folderów

Odnośnie powłoki, pojawiły się także zmiany w funkcji dodanej w Creators Update – Wyświetlanie nocne. Jednakże są to niewielkie i nieliczne poprawki, o których można przeczytać w tym wpisie.

Zmiany w Centrum akcji oraz menu Start

Tutaj nie można narzekać na brak zmian. To co rzuca się w oczy to nowy design Centrum akcji. Na pierwszy rzut oka widać, że tło powiadomienia jest ciemniejsze, niż okno kontekstowe całego Centrum akcji, dzięki temu jest ono bardziej czytelne. Kłopotem jest jednak to, że po kliknięciu powiadomienia nic się nie dzieje, a komunikat znika. Oprócz tego, po kliknięciu strzałki skierowanej do dołu, okienko powiadomienia nie poszerza się, skutkiem czego możemy nie być w stanie odczytać całego komunikatu. Jakby tego było mało, w momencie zrobienia zrzutu ekranu, w Centrum akcji pojawiają się dwa powiadomienia o tym, przy czym po kliknięciu pierwszego, ten się nie zamyka, a także nie ma standardowego X, którym można by to powiadomienie zamknąć. Z pozytywnych zmian, należy zwrócić także uwagę na poprawiony model hierarchii informacji oraz nowe elementy Fluent Design System.

Jeżeli chodzi o menu Start, tutaj również pojawiły się zmiany, ale są to tylko poprawki, o których również możecie przeczytać w tym wpisie.

Jeszcze wygodniejszy Edge

Microsoft ewidentnie wierzy w swoją przeglądarkę, czego dowodem są co raz to nowsze i ciekawsze możliwości do niej dodawane. Przykładem jest chociażby Creators Update, w którym gigant wniósł do Edge wiele ciekawych i przydatnych funkcji, które wyróżniają go ponad konkurencję. Wszystko wskazuje na to, że w momencie wydania Fall Creators Update, do publicznego użytku do Edge dołączy szereg nowych funkcjonalności, które być może zaskarbią sobie zainteresowanie u użytkowników Dziesiątki. Przejdźmy teraz do zmian, jakie możemy tutaj wyróżnić.

Nowością, która może się wielu z nas spodobać, jest opcja przypięcia przeglądanej witryny do paska zadań. Aby to zrobić wystarczy przejść na interesującą nas witrynę, następnie kliknąć wielokropek w prawym górnym rogu i wybrać spośród opcji tę, która pojawiła się wraz z aktualizacją – Pin this page to the taskbar (przypnij tą stronę do paska zadań). Gotowe! Teraz na pasku u dołu widzimy nową ikonę (działającą tak samo, jak te z aplikacji). Po jej kliknięciu uruchomi nam się przeglądarka Edge z witryną, którą zapisaliśmy. Oczywiście w dowolnym momencie możemy odpiąć ikonę od paska zadań. Co ciekawe nie mamy limitu co do liczby przypisanych witryn oraz te dodane nam się nie zdublują – w przypadku gdy mamy już którąś dodaną i próbujemy przypiąć ją raz jeszcze, nic się nie dzieje.

Kolejną ciekawą zmianą jest pojawienie się opcji skalowania oraz pełnego ekranu. Teraz możemy swobodnie zwiększyć lub zmniejszyć format witryny, w zależności od potrzeby oraz klawiszem F11 przejść do trybu pełnoekranowego (co istotne, w ten sam sposób z niego wyjść), aby żadne paski, opcje, itp. nie przeszkadzały nam podczas korzystania z przeglądarki.

Tryb pełnoekranowy w Edge

To oczywiście nie wszystko. Wraz z Creators Update dodana została obsługa e-booków w formacie EPUB. Teraz poszerzono możliwości Edge w tej dziedzinie poprzez wprowadzenie opcji dodawania adnotacji do treści książki. Jak to działa? Otóż po zaznaczeniu dowolnego fragmentu tekstu, tuż obok pojawi nam się nowy pasek opcji: Wyróżnienie, Podkreślenie, Add a note (dodaj notatkę). Co więcej, po dokonaniu zmian we fragmencie tekstu, ten jest klikalny, dzięki czemu możemy go szybko zaznaczyć, aby nanieść na niego kolejne zmiany. Pierwsza z opcji umożliwia nam pokolorowanie tła zaznaczonego tekstu na jeden z czterech kolorów. Oczywiście kolor ten można usunąć. Drugą opcją jest podkreślenie, czyli jak łatwo się domyślić, pod zaznaczonym fragmentem tekstu pojawia się czerwona linia, którą w ten sam sposób wyłączamy. No i trzecia opcja – dodanie notatki. Wybierając ją pojawia nam się karteczka rodem ze Sticky Notes, na której możemy wpisać nasz komentarz; w prawym dolnym rogu widnieje opcja jej usunięcia. Na końcu warto dodać, że po usunięciu wszystkich zmian, fragment przez nas edytowany za pomocą tych opcji wraca do pierwotnej formy luźnego tekstu.

Więcej opcji w Ustawieniach

Nie od dziś wiadomo, że Ustawienia są jedną z podstawowych funkcji prawidłowego prosperowania naszej Dziesiątki, dlatego nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że i tutaj Microsoft postanowił coś zmienić. Jedną z widocznych zmian jest dodanie nowej sekcji - Odtwarzanie wideo. Znajdziemy tutaj nowe opcje, dzięki którym możemy według uznania dostosować ustawienia domyślnego odtwarzacza systemu Windows, a także wybrać opcje dotyczące Baterii i jej działania w trakcie odtwarzania filmu (mające na celu np. wydłużyć czas pracy urządzenia na baterii). Nową sekcję znajdziemy w Ustawienia -> Personalizacja.

Odtwarzanie wideo w Ustawieniach

Inną zmianą jest dodanie opcji w kontekście monitorów ze wsparciem HDR. W przypadku posiadania takiego ekranu, w sekcji Ustawienia -> System -> Wyświetlacz pojawi nam się nowa kategoria: HDR and advenced color settings (HDR i zaawansowane opcje kolorów), w której także mamy możliwość spersonalizowania ustawień.

Zmiany nie ominęły także aplikacji. Tutaj uproszczono wybór domyślnej aplikacji do obsługi określonego formatu plików. Przedtem należało wpierw znaleźć określony typ pliku lub protokołu, aby zmienić mu domyślną aplikację. Obecnie wystarczy wejść w Ustawienia -> Aplikacje -> Aplikacje domyślne -> Ustaw domyślne dla aplikacji, wybrać interesującą nas aplikację, a następnie kliknąć opcję Zarządzaj. W ten sposób widzimy pasujące do aplikacji formaty i protokoły, którym możemy przypisać domyślną aplikację.

Przypisywanie domyślnych aplikacji

Zaktualizowano także ustawienia Sieci i Internetu dotyczące profilu połączenia między prywatnym a publicznym, w wyniku którym nasz komputer mógł być niewidoczny. Naniesiona zmiana dotyczy dodania opcji wyboru profilu sieciowego. Ponadto, gdy na liście sieci klikniemy którąś prawym przyciskiem myszy wyświetlą nam się polecenia: Połącz, Rozłącz, Właściwości, Zapomnij, dzięki którym szybciej możemy dokonywać akcji odnośnie sieci bezprzewodowych.

Ustawienia Sieci

Zmiany dotyczące wprowadzania tekstu oraz Windows Ink

Większe aktualizacje mają to do siebie, że prócz elementów stricte użytkowych, wprowadzają zmiany również do aspektów nad którymi zwykle się nie zastanawiamy. W przypadku tego konkretnego buildu, Microsoft skupił się między innymi na poprawieniu ergonomii pisania. Mało tego, wziął się za temat kompleksowo, bowiem ulepszeniu uległy nie tylko metody wprowadzania (czyli klawiatura sprzętowa i wirtualna), ale również czcionki. Dzięki temu nawet zwykłe, codzienne czynności, które wykonujemy korzystając z komputera, powinny odbywać się nieco wygodniej. Jak jednak wygląda to w praktyce?

Klawiatura klasyczna

Mimo iż coraz większą część rynku zajmują urządzenia obsługujące funkcje dotyku, nic nie wskazuje na to by prawdziwe, fizyczne klawiatury odeszły w zapomnienie. Microsoft zdaje sobie z tego sprawę, więc aby ich użytkownicy nie czuli się pominięci, oddał w ich ręce nową opcję: skrót klawiszowy wywołujący okno emoji. W oknie testowym wystarczy teraz wcisnąć kombinację klawiszy Win + . lub Win + ;, a następnie wybrać pożądaną emotikonę. Mało tego, zadbano nawet o zachowanie poprawności politycznej, dzięki czemu w kategorii zawierającej postacie, wybrać możemy kolor ich skóry. Należy jeszcze wspomnieć, iż możliwym jest teraz poruszanie się po panelu emoji za pomocą klawiszy klawiatury. Co prawda ogół tych zmian usprawnia nieco czatowanie, jednak co tu dużo mówić, dla sporej ilości użytkowników jest to całkowicie zbyteczne. Niemniej jednak panują obecnie trendy sprawiające, że używanie emoji staje się coraz powszechniejsze, wobec czego usprawnienie te należy zaliczyć na plus.

Klawiatura wirtualna

Klawiatura wirtualna, którą wywołać możemy na ekranie została na szczęście o wiele mocniej ulepszona od swojego namacalnego pierwowzoru. Poprawieniu uległo przewidywanie teksu, dzięki czemu jest ono bardziej intuicyjne. Słowa podpowiadane są w taki sposób, aby jeszcze łatwiej tworzyć zdania. Ponadto w przypadku korzystania z aplikacji UWP, pojawiają się także sugestie emoji związane z wpisanym słowem. Niewątpliwie uatrakcyjnia nam to wpisywaną przez nas wiadomość, nadając jej dodatkowego atutu, jakim są emoji. Niestety opcja ta dostępna jest tylko w przypadku korzystania z języka klawiatury English US, aczkolwiek Microsoft informuje, że wkrótce pojawi się także w innych językach.

Kolejnym usprawnieniem jest dopracowanie panelu emoji, dzięki czemu można teraz sprawnie przewijać całą treść każdej kategorii. Ułatwia i przyspiesza nam to poruszanie się po panelu i odnalezienie tej emotikony, która najbardziej nam odpowiada. Ponadto u góry można zauważyć podpowiedzi na podstawie najczęściej używanych przez nas słów, dzięki czemu możemy urozmaicić naszą wiadomość.

Ważną funkcją jaka się pojawiła w kontekście wirtualnej klawiatury jest wsparcie obsługi jedną ręką. Po włączeniu tego trybu, nasza klawiatura staje się mniejsza i węższa, skutkiem czego jesteśmy w stanie ją w pełni obsługiwać jedną dłonią. Co więcej, możemy ją także umieścić w dowolnym miejscu na ekranie, zwiększając w ten sposób komfort korzystania z niej. Aby zmienić język, należy nacisnąć i przytrzymać jeden z ekranowych klawiszy: &123. Jednak to nie koniec nowości, bowiem prócz obsługi klawiatury w ten sposób, dodano także funkcję Shape writing, czyli możliwość pisania nie poprzez klikanie odpowiednich liter, a przez przeciąganie palcem po nich. Ma to na celu zwiększenie komfortu pisania. Ponadto można w ten sposób także pisać z wykorzystaniem stylusa. Dzięki wprowadzeniu tej funkcji, pisanie na urządzeniu typu tablet jest jeszcze łatwiejsze, zwłaszcza gdy do dyspozycji mamy tylko jedną rękę.

Microsoft wprowadził usprawnienia także w ustawieniach klawiatury dotykowej. Teraz możemy znaleźć opcję ustawień w lewym górnym rogu klawiatury, a co więcej, jest to panel ustawień dla wszystkich układów i trybów klawiatury. Jest to wygodna zmiana, ponieważ teraz mamy ustawienia pod ręką. Pojawiła się także ikona mikrofonu, co jak łatwo się domyślić, umożliwia dyktowanie treści, które mają zostać zapisane. Minusem jest to, że funkcja obsługuje, póki co, wyłącznie język angielski (US) i chiński. Więcej szczegółów (np. dotyczących komend) możecie znaleźć w tym wpisie.

Pisanie ręczne i Windows Ink

Microsoft postarał się, aby pisanie ręczne było jeszcze wygodniejsze i przejrzystsze. I trzeba przyznać, że sporo się musiał przy tym napracować. Podczas pisania można zauważyć, że po wpisaniu treści i odsunięciu stylusa od ekranu, tekst się przesuwa tak, aby ostatnie słowo było widoczne i pozostawiło miejsce na kolejną treść. Ułatwia nam to znacznie rozbudowę zdań o kolejne słowa. Zauważalnym jest również to, że wpisany tekst ulega autokorekcie, dzięki czemu nie musimy martwić się o źle zapisane słowo i poprawianie go. Jeżeli jednak chcielibyśmy je zmienić, wystarczy nadpisać błędną literę nową, a ta zostanie zamieniona. W przypadku, gdy chcielibyśmy poprawić słowo, które nie znajduje się w panelu wpisywania, wystarczy je kliknąć, a te zostanie przeniesione i przygotowane do edycji. Warto również wspomnieć, że Microsoft pracował także nad działaniem rozpoznawania słów w języku angielskim, zwiększając tym samym jej skuteczność interpretacji.

To jeszcze nie wszystko! Dodano cztery gesty, dzięki którym w prosty sposób możemy zmienić coś w naszym tekście. Pierwszy z nich to skreślenie. W ten sposób usuwamy słowa, których chcemy się pozbyć z naszego tekstu. Wystarczy zwykłe przeciągnięcie stylusem wzdłuż treści, aby ta została usunięta. Drugim gestem jest zamazanie, trzecim oddzielenie od siebie fragmentów słowa poprzez przecięcie ich, a ostatnim zespojenie, za pomocą gestu mostku między słowami. Osoby korzystające z takiej formy wprowadzania tekstu niewątpliwie docenią te zmiany.

Kolejną zmianą poprawiającą komfort pracy przy pisaniu ręcznym jest szybszy dostęp do emoji i symboli poprzez dodanie do panelu ręcznego dwóch nowych przycisków. Dodano także nową opcję w ustawieniach, za pomocą której możemy włączyć lub wyłączyć rysowanie, dzięki czemu unikniemy przypadkowego malowania w panelu pisania ręcznego. Zauważyliśmy także, że domyślnie panel pisma ręcznego pojawia się tam, gdzie piszemy, usprawniając nam przy nim pracę. Można oczywiście opcję tę wyłączyć z poziomu ustawień.

Wdrożone zmiany nie pominęły także samego Surface Pena. Ze stylusem jest podobnie jak ze zwykłym piórem czy długopisem – istniej możliwość, że odłożymy lub zostawimy go w jakimś miejscu, zapominając później o tym, co zmusza nas do rozpoczęcia poszukiwań. Aby zapobiec zagubieniu tego urządzenia, Microsoft wprowadził do systemu funkcję, która zapamiętuje w jakim miejscu znajdowaliśmy się ostatnio podczas korzystania z niego. Co prawda stylus nie posiada wbudowanego GPSa, przez co funkcja nie daje nam 100% pewności gdzie się nasze urządzenie znajduje, ale może nam przypomnieć gdzie ostatnio z niego korzystaliśmy, dzięki czemu łatwiej nam będzie przypomnieć sobie, gdzie może się obecnie znajdować.

Przypisywanie domyślnych aplikacji

Inną zmianą upraszczającą pracę z Surface Pen, jest możliwość przewijania nim stron, tak jak w przypadku przewijania palcem. Umożliwia to szybkie przemieszczanie się po treści witryny czy dokumentu bez potrzeby korzystania z bocznego paska przewijania. Wnosi to sporo wygody podczas korzystania z tego urządzenia. Uproszczono także możliwość zaznaczania interesujących nas treści, aby wygodniej nam się pracowało.

Trzeba przyznać, że Microsoft mocno się tutaj napracował. Mnogość opcji i rozwiązań, jakie gigant wdrożył, robi wrażenie. Trzeba przyznać, że zmiany te coraz bardziej zachęcają do zakupu i korzystania z Surface Pen, który nie tyle urozmaici nam pracę, co ją uprości i przyspieszy.

Zmiany w ułatwieniach dostępu

Microsoft włożył sporo pracy także w funkcje Ułatwienia dostępu. System Windows 10 już jest środowiskiem mocno przystosowanym do osób niepełnosprawnych, ale to nie znaczy, że nie może być lepszy. Gigant dokłada wszelkich starań, aby Dziesiątka była jeszcze lepsza pod tym kątem.

Przede wszystkim Tryb Skanowania został domyślnie włączony. Co to oznacza? Otóż umożliwia nam to np. nawigację po aplikacjach za pomocą samych strzałek góra i dół, dzięki czemu łatwo i szybko możemy się po niej poruszać. Aby dokonać interakcji z wybraną treścią/opcją, wystarczy użyć klawisza spacji. W przypadku, gdy przejdziemy za pomocą strzałek do pola edycji, Tryb Skanowania zostanie automatycznie wyłączony, co umożliwi nam wprowadzanie przez nas treści. W chwili gdy zakończymy edycję, w celu opuszczenia jej pola, wystarczy wyjść z niej za pomocą strzałek, co będzie równoznaczne z ponownym włączeniem trybu. Ważną zmianą jest także możliwość wyłączenia tego trybu za pomocą skrótu klawiszowego: Caps Lock + Spacja. W momencie dokonania tego, Narrator poinformuje nas, że został on wyłączony. Co więcej, Microsoft wdrożył rozwiązanie zapamiętywania aplikacji, w których Tryb Skanowania mamy włączony lub nie. Dzięki temu nie jesteśmy zmuszeni każdorazowo do włączania lub wyłączania go przy każdym ponownym uruchomieniu aplikacji. Warto także wspomnieć o poruszaniu się strzałkami w lewo lub prawo – za ich pomocą poruszamy się między znakami. Oczywiście gigant zadbał też o to, aby Narrator poinformował nas o domyślnie włączonym Trybie Skanowania podczas pierwszego uruchomiania aplikacji.

Tryb skanowania

To nie koniec uproszczeń w kontekście obsługi, jakie Microsoft zaprezentował nam poprzez tę aktualizację. Przydatną funkcją jest nauka klawiszy z wykorzystaniem narratora. Otóż po naciśnięciu skrótu klawiszowego Caps Lock + 1, Narrator będzie nas informował jaki właśnie klawisz nacisnęliśmy oraz jakie polecenie jest do niego przypisane.

Prócz Trybu Skanowania, pojawiły się także usprawnienia w kontekście alfabetu Brajla. Otóż korzystając z Narratora możemy pisać i czytać wykorzystując różne tłumaczenia Brajla. Ponadto możemy wprowadzić i edytować skróty klawiszowe, które umożliwiają nam wykorzystanie panelu Brajla do wykonywania określonych zadań.

Ostatnią zmianą jest wprowadzenie filtrów koloru. Umożliwiają nam one dostosowanie naszej Dziesiątki pod kątem wyświetlonej barwy, w przypadku wady wzroku (np. przy nierozróżnianiu koloru czerwonego i zielonego). W ten sposób możemy ustawić wyświetlanie tak, aby było dla nas bardziej czytelne, ułatwiając nam tym samym pracę z systemem. Aby przejść do panelu, w którym możemy dokonać zmian, należy wejść w UstawieniaUłatwienia dostępuColor and high contrast.

Więcej opcji kontrastu

Sporo zmian, prawda?

Tym sposobem przebrnęliśmy przez najciekawsze zmiany, jakie gigant wniósł do testowej wersji systemu Windows 10. Naszym zdaniem warto było poczekać niemal miesiąc, aby otrzymać tak sporą dawkę nowości. Od razu widać, że Microsoft ciężko pracuje, aby wraz z Fall Creators Update nasza Dziesiątka była jeszcze przyjemniejsza i prostsza w użytkowaniu. Nie będziemy jednak ukrywać zawodu, jakiego doznaliśmy w odniesieniu do Kontaktów (My People). Liczyliśmy na to, że skoro udostępniona została tak ogromna aktualizacja, to i w tej funkcji doświadczymy zmian, które zaspokoją naszą ciekawość. Tak się jednak nie stało. Cóż, nie można mieć od razu wszystkiego, prawda? Mamy tylko nadzieję, że w momencie premiery jesiennej aktualizacji Microsoft pozytywnie zaskoczy nas pod kątem możliwości i przede wszystkim stabilności omawianej funkcji, której jakby nie było, spodziewaliśmy się w kwietniu. Odnośnie pozostałych zmian, gołym okiem widać, że gigant stara się stworzyć Dziesiątkę systemem jak najbardziej przyjaznym i dostosowanym do osób niepełnosprawnych. Doświadczyć możemy naprawdę wielu zmian i udogodnień, co pokazuje, że gigantowi nie kończą się ani chęci, ani pomysły aby tak się stało.

Nie można zapomnieć także o Edge, który także jest mocno rozwijany. Trzeba przyznać, że innowacyjne rozwiązania, które są do niego wdrażane, wyróżniają go co raz bardziej na tle konkurencji, czyniąc Edga nie tyle samą przeglądarką, co doskonałym narzędziem pracy i rozrywki. Kto wie, być może w przyszłości, o ile gigant nie zwolni tępa, będzie to najpopularniejsza przeglądarka, którą nie będziemy już kojarzyć z Internet Explorerem, który to cieszy się sławą, tyle że nie tak, jak Microsoft by tego chciał. Pozostaje nam tylko czekać, co jeszcze Microsoft nam zaprezentuje, aby przekonać nas do ustawienia Edga jako domyślną przeglądarkę.

Marka Surface także ma widoczny wkład w Dziesiątkę. Poszerzanie możliwości pisania ręcznego niewątpliwie zachęci użytkowników Windows 10 do posiadania Surface Pen, który nie tyle jest gadżetem, co przydatnym i wygodnym urządzeniem, którego wadą niestety jest spora cena. Co więcej, nowe możliwości obsługi urządzeń z ekranem dotykowym wykorzystujących środowisko Windows 10, także może zaowocować zwiększeniem udziału marki Surface na rynku, a tym samym zmniejszeniem ich ceny. My nie mamy nic przeciwko!

Pozostaje nam już tylko czekać na kolejne nowe aktualizacje, wnoszące nowe pomysły i rozwiązania. Będziemy bacznie obserwować przebieg prac Microsoftu nad przyszłą dużą aktualizacją, a wyniki obserwacji będziecie mogli śledzić na naszym portalu. Do Zobaczenia!

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia