Tonący Huawei ma szansę stać się drugim Apple?

Tonący Huawei ma szansę stać się drugim Apple?

Autor: Wojciech Błachno

Opublikowano: 5/23/2019, 2:53 PM

Liczba odsłon: 1968

Huawei, który obecnie wydaje się tonąć niczym Titanic, stara się tamować najpoważniejsze przecieki, by utrzymać tego giganta na powierzchni. O tym, że smartfony chińskiego giganta nie będą działać już pod kontrolą Androida, już wiemy. Hong Meng OS, który Huawei rozwija od 2012 roku, ma być gotowy do końca tego roku. Niepewną kwestią była jednak sprawa komputerów z Windows 10. Zgodnie z deklaracjami Richarda Yu alternatywa dla systemu Microsoftu również jest opracowywana:

Dziś nadal wykorzystujemy systemy Windows i Android, ale jeśli w przyszłości nie będzie to możliwe, to wprowadzimy w życie plan B i wykorzystamy nasze własne systemy operacyjne.

O Hong Meng OS nadal wiele nie wiadomo, ale ponoć autorski system Huawei jest gotowy również pod kątem sklepu z aplikacjami. Pozostaje jedynie przekonać do niego deweloperów, by zaczęli tworzyć na nowy system aplikacje. Historia pokazuje, że nie zawsze jest to możliwe, a Microsoft i porażka mobilnych okienek jest tego najlepszym dowodem. Ciekawą sprawą jest również alternatywa dla Windows 10. Czy Huawei zdoła opracować coś w 100% autorskiego? Tak krótki okres sugeruje, że być może będzie to jakaś nowa dystrybucja Linuksa.

HongMensOS

Wszyscy zastanawiają się, czy Huawei przetrwa ten jeden z chyba największych w historii kryzysów na rynku elektroniki użytkowej. Ja natomiast widzę tutaj nie tylko katastrofę, ale i ogromną szansę. Bo gdyby tak spojrzeć na to z nieco innej strony, to Huawei ot tak, w mgnieniu oka nie straci swojej wysokiej pozycji. Nadal będzie mieć grono wiernych użytkowników. Zmniejszy się ono drastycznie, ale nadal będzie to spora grupa.

Matebook 13

Jednocześnie ten azjatycki gigant, zmuszony do osiągnięcia pełnej niezależności od Google i Microsoftu, będzie mógł zacząć promować swoje własne rozwiązania. Przy odrobinie szczęścia, pracy i sporych nakładów finansowych Huawei może stanąć u boku Apple, które przecież cały swój sukces opiera właśnie na tej niezależności i budowie zamkniętego ekosystemu. W obecnej atmosferze brzmi to nieco nieprawdopodobnie, ale jedno trzeba stwierdzić na pewno. Huawei ma kłopoty, ale jest zbyt dużym graczem, by upaść całkiem. Moim zdaniem szykuje nam się spore przetasowanie na tej szachownicy i mam wrażenie, że rynek tego naprawdę potrzebuje.