Surface Studio jako narzędzie pracy

Surface Studio jako narzędzie pracy

Autor: Amadeusz Labuda

Opublikowano: 3/9/2017, 12:00 AM

Liczba odsłon: 4640

Wiele już zostało powiedziane na temat Surface Studio. Często w rozmowach na temat jego funkcji sypały się wręcz całe masy ogólników. Sytuacja ta powtarzała się również, gdy padało pytanie, jak dokładnie ma on wspomagać projektantów i innych w pracy. W tym artykule postanowiliśmy zawrzeć swoje przemyślenia i odczucia na ten właśnie temat. Zapraszamy do zapoznania się z dalszym tekstem, być może rozwieje on Wasze wątpliwości odnośnie kupna Surface Studio, nie każdy bowiem oczekuje od swojego sprzętu tych samych właściwości.

Surface Studio

Wielokrotnie wspominaliśmy już, kto należy do głównej grupy odbiorczej komputera AiO wyprodukowanego przez Microsoft, dlatego w tym przypadku odpuścimy sobie ten fragment. Zainteresowanych tym, jak i innymi zagadnieniami zapraszamy do działu Surface Studio. Tym razem skupimy się na konkretnych cechach urządzenia oraz na analizie ich przydatności podczas wykonywania konkretnych czynności.

Pierwszą, najbardziej odróżniającą Surface Studio od innych komputerów cechą są nietypowe proporcje ekranu. Wynoszą one dokładnie 3:2, nie zaś jak ma to zwykle miejsce 16:9. Nie jest to oczywiście przypadek i ma swoje logiczne uzasadnienie.

Monitory, jakie znamy dzisiaj, przeszły naprawdę sporą ewolucję od momentu ich debiutu na rynku. Dotyczy to nie tylko technologii w nich zastosowanych czy też miniaturyzacji, ale również proporcji, w jakich wyświetlany jest obraz. Początkowo była to nieustandaryzowana zbieranina formatów, jednak z czasem wyłonił się wśród nich jeden, który szybko stał się standardem. Mowa oczywiście o 4:3, który przez wiele lat nieprzerwanie wiódł prym. Wykorzystywano go praktycznie w każdym wyświetlaczu podłączonym do komputera, niezależnie od branży, dla której był przeznaczony. Monitory o tych proporcjach nie przetrwały jednak próby czasu, wraz z popularyzacją domowych komputerów pojawił się bowiem nowy format wyświetlania obrazu: 16:9. Za jego popularnością, niesłabnącą do dziś, stoi bardzo prozaiczny fakt - przypomina on nieco ten stosowany w kinach, zaś ludzie chętnie oglądają najnowsze produkcje filmowe w domowym zaciszu. Co prawda nadal sporadycznie pojawiały się bardziej egzotyczne proporcje, jednak nie zdominowały one rynku w takim stopniu. Nic dziwnego, w końcu w większości nie zostały one stworzone z myślą o użytkownikach domowych, którzy to stanowią najliczniejszą grupę, a raczej dla specjalistów. Właśnie dla nich, zwłaszcza fotografów i grafików zajmujących się na przykład wykonywaniem plakatów, powstała grupa wyświetlaczy działających w proporcjach 3:2. Dlaczego właśnie takich? Otóż takie wymiary mają zdjęcia oraz spora część wydruków (na przykład w formacie A4).

Porównanie proporcji ekranu

Ekran Surface Studio działa właśnie w oparciu o te proporcje, mało tego, obsługuje on technologię o nazwie True Scale. Polega ona na dokładnym odwzorowaniu wydruków w skali 1:1. Umożliwia to szybkie i proste podejrzenie efektów pracy, dokładnie tak jak zostaną wydrukowane. Może się to wydawać na początku mało istotne, jednak tak nie jest. Załóżmy dla przykładu, iż zależy nam na wydruku okładki książki, na której ma być widoczny jakiś drobny tekst. Korzystając z True Scale, możemy dokładnie podejrzeć, czy wspomniany tekst nie będzie po prostu zbyt mały po wydrukowaniu.

Podgląd w trybie

Nie są to jedyne atuty powiązane z wyświetlaczem zastosowanym w Surface Studio. Jest on osadzony na dwóch zawiasach wykonanych przy użyciu technologii „zero gravity”, dzięki czemu, jak już wielokrotnie wspominaliśmy, istnieje możliwość przejścia w tryb studia. Podczas gdy komputer jest rozłożony, kreślenie linii staje się o wiele łatwiejsze i bardziej intuicyjne. Ma to znaczenie zwłaszcza w przypadku pracy architektów, gdyż muszą oni wykonać niezliczoną wręcz ilość gładkich i dokładnych pociągnięć podczas szkicowania. Oczywiście dla przedstawicieli innych profesji „rysujących” również jest to spore udogodnienie.

Wyświetlacz

Zakładając, iż mamy pracować w biurze, z pewnością pozytywnym aspektem będzie zaimplementowanie w produkcie Microsoft kamery umożliwiającej logowanie przy wykorzystaniu funkcji Windows Hello. Znacznie upraszcza ona logowanie, dzięki czemu nie będzie już potrzeby chwytania za mysz i klawiaturę celem wejścia do systemu, co oznacza również zmniejszenie potrzebnego na biurku miejsca. Kolejnym pozytywnym akcentem jest wykorzystanie wysokiej jakości zwykłej kamery oraz mikrofonów. Umożliwiają one komunikację na wysokim poziomie, na przykład z klientem. Dzięki zastosowaniu aż dwóch mikrofonów przechwytywany dźwięk powinien być wolny od zakłóceń, nawet jeśli w naszym otoczeniu rozmawiają współpracownicy bądź bawią się dzieci. Jakkolwiek na to nie spojrzymy, w przypadku pracy w charakterze podwykonawcy jest to istotna zaleta (co często ma miejsce w pracy grafików i im podobnych).

Nieco gorzej mają się akcesoria używane wraz z Surface Studio do obróbki graficznej. Mamy tu na myśli oczywiście Surface Pen oraz Surface Dial. Z pierwszym z nich jest kilka problemów, przede wszystkim związanych z kątami pracy. Jeśli przyrząd będzie zbytnio pochylony względem ekranu, pojawia się dosyć poważny problem z precyzją, poza tym czasem nie są wychwytywane lekkie muśnięcia o taflę ekranu. Można się do tego oczywiście przyzwyczaić, jednak psuje to ergonomię działania; ma to znaczenie zwłaszcza w przypadku rysowników, którzy często muszą wypełniać swoje obrazki kolorem. Skarżą się oni często na fakt, iż podczas tego procesu muszą trzymać stylus praktycznie pionowo, co jest dla nich nienaturalne. Problematyczne jest również umieszczenie na nim tylko jednego przycisku, gdyż jest to jedyny element, któremu można przypisać pożądane działanie (co możliwe jest tylko w niektórych aplikacjach). Użytkownikom to po prostu nie wystarcza, ponieważ zwykle do sprawnej pracy potrzebują oni szybkiego dostępu do więcej niż jednej zaawansowanej opcji programu, w którym operują.

Surface Dial oraz Surface Pen

Sytuacja z Surface Dial ma się nieco lepiej, jednak nadal potrzebuje on nieco ulepszeń. Jego główną wadą jest fakt, że położony na powierzchni AiO Microsoftu, dla którego został zresztą specjalnie zaprojektowany, po prostu….ześlizguje się. Nie powinno to mieć miejsca, zwłaszcza, że jest to jedyny komputer, który miał w pełni obsługiwać oferowane przez niego funkcje. Mniejszym, lecz nadal będącym problemem, jest brak przystosowania popularnego oprogramowania do Surface Dial. Całkiem możliwe, iż sytuacja ta niebawem ulegnie zmianie, jednak na chwilę obecną jest w tym temacie po prostu słabo.

Jakie więc są powody, aby sięgnąć po Surface Studio w codziennej pracy? Zdecydowanie wśród zalet tego urządzenia królują wysokiej jakości ekran oraz charakterystyczne zawiasy, dzięki którym to, co w praktyce jest niemalże zwykłym komputerem, staje się tabletem graficznym. W zasadzie tym, co wyróżnia omawiany sprzęt z tłumu, jest wysoka rozdzielczość, którą obsługuje. Jeśli spojrzymy na całokształt, okaże się, że otrzymujemy tu tak naprawdę dwa urządzenia w jednym, co jest nie tylko oszczędnością przestrzeni, ale również funduszy (przynajmniej w teorii).

Zaawansowane zawiasy

Wszystko wskazuje więc na to, że All-in-One Microsoftu najbardziej przydatny jest w pracy projektantów, którzy raczej nie skupiają się na oddawaniu detali graficznych, a na projektowaniu precyzyjnych schematów. Co prawda rysownicy również mogą się pokusić o wybranie Surface Studio, jednak praca na nim będzie od nich wymagała nabrania pewnych charakterystycznych nawyków, jak chociażby zmiana uchwytu stylusa podczas wypełniania. Ewentualnie pozostaje poczekać na nową generację Surface Pen.