Dziś do sieci wyciekła nieoficjalna kompilacja Windows 10 Insider Preview o numerze 10147. Wnosi ona m. in. dość znaczącą nowość do przeglądarki Microsoft Edge - menadżera haseł. Choć jego zalążki można było zaobserwować w poprzednich wersjach, dopiero dziś funkcjonalność ta działa w pełni poprawnie.
Menadżer haseł umożliwia dodawanie i usuwanie haseł do serwisów, które regularnie odwiedzamy. Dzięki temu nasze hasła przetrzymywane są w bezpiecznym miejscu i nie musimy wpisywać ich samodzielnie za każdym razem, gdy logujemy się na konkretnej stronie. Jak prezentuje się nowy menadżer? Możecie to sprawdzić, klikając ten link.
Hasło możemy dodać do menadżera ręcznie lub automatycznie, gdy Edge zapyta nas podczas pierwszego logowania, czy zapamiętać hasło dla danej witryny. Zapisane hasła możemy następnie edytować lub usuwać z poziomu menadżera. Ta prosta, aczkolwiek dotychczas niedostępna funkcjonalność daje użytkownikowi większą kontrolę nad zapisanymi w przeglądarce treściami oraz pozwala je usuwać. Microsoft najprawdopodobniej umożliwi synchronizację zapisanych haseł pomiędzy wszystkimi naszymi urządzeniami z Windows 10. Oznacza to, że do ulubionych serwisów zalogujemy się z telefonu, komputera, tabletu czy konsoli Xbox One, o ile powiążemy z nimi to samo konto Microsoft.
Funkcja bezpiecznego przechowywania haseł do witryn nie jest unikalną cechą nowej przeglądarki Microsoftu. Praktycznie każda licząca się dziś przeglądarka oferuje podobne rozwiązanie. Umieszczenie menadżera haseł w Edge było jednak niezbędnym ruchem, przygotowującym przeglądarkę do wejścia (wraz z Windows 10) w fazę RTM. Jeśli chcecie dowiedzieć się nieco więcej o aspekcie bezpieczeństwa, możecie sięgnąć do naszego artykułu - Microsoft Edge - bezpieczniejszy następca Internet Explorera.
341f31d.png)