Pierwszych właścicieli HoloLens 2 spotkało niemiłe zaskoczenie. Na całej powierzchni soczewek na wirtualne obrazy nakładają się niespodziewanie tęczowe barwy. Temat jest poruszany m.in. na Reddicie. Poniżej przytaczamy zarówno oświadczenie Microsoftu, jak i komentarz Alexa Kipmana.
Microsoft stale inwestuje i dokonuje innowacji na polu technologii wyświetlania. Microsoft HoloLens 2 zawiera nowy typ wyświetlacza, który więcej niż dubluje pole widzenia oryginalnego HoloLens i jest efektem szeregu kompromisów, jeśli chodzi o balans wyświetlacza. Wiemy o raportach od niektórych deweloperów doświadczających problemów z ich wyświetlaczami i pracujemy z nimi blisko, by zrozumieć ich podłoże.
— Microsoft
Do raportów odniósł się również "ojciec chrzestny" HoloLens, Alex Kipman. Przyjął on strategię raczej defensywną, twierdząc, że zdjęcia wykonane telefonem nie oddają tego, co dokładnie widzi użytkownik. Jest to spowodowane specyficzną optyką HoloLens:
Przyjaciele, mamy system okularów, który tworzy obraz z tyłu waszych oczu, nie z przodu. Śledzenie oczu stale poprawia komfort, w tym także kolor. Odsunięcie źrenicy wyjściowej (odległość soczewki od źrenicy) zmienia jakość obrazu. Im dalej jesteś, tym gorsza staje się jakość obrazu w kontekście MTF, a także jednolitości kolorów. (...)
Jeśli doświadczacie problemów z naszym produktem, to po pierwsze, przepraszamy, a po drugie, łapcie nas (akipman@microsoft.com to wasz przyjaciel) i pochylmy się na tym, jak możemy rozwiązać wasze problemy. Zespół jest w pełni pochylony i słucha.
— Alex Kipman, Technical Fellow, Mixed Reality and AI, Microsoft
Mimo tych zapewnień redakcja RoadtoVR oceniła, że w jej odczuciu spójność kolorów HoloLens 2 jest gorsza niż w goglach pierwszej generacji. Tak czy inaczej Microsoft musi dopiero namierzyć źródło problemu, bo z pewnością nie jest nim zbyt duża odległość gogli od oka czy aparatu.
341f31d.png)