Windows 7 wydany. Wiemy już, iż ostatecznie spór pomiędzy Microsoftem i Komisją Europejską o przeglądarkę Internet Explorer został rozwiązany i co ważne w jaki sposób rozwiązany. Komisja Europejska zaakceptowała pomysł Microsoftu w myśl którego wraz z najnowszym systemem w ręce użytkowników trafia także menu wyboru domyślnej przeglądarki. Jednak jak się okazuje, konkurencję nie do końca satysfakcjonuje rozwiązanie zaproponowane przez Microsoft.
Jak donosi The New York Times, Hakon Wium Lie, CTO firmy Opera Software, podobnie jak reszta konkurencji domaga się, aby Microsoft nie miał żadnego wpływu na wybór domyślnej przeglądarki przez użytkownika. Przedstawiciele Opery domagają się, aby z ballotu zniknęły wszelakie loga firmowe Microsoftu. Ponadto żądają oni, aby po instalacji przeglądarki innej niż IE nie pojawiało się ostrzeżenie, które wyświetlane w momencie uruchamiania oprogramowania nie pochodzącego od Microsoftu. Menu wyboru przeglądarki nie przypadło również do gustu Mozilli, której nie podoba się alfabetycznie ulokowanie przeglądarek - stawiające produkt Apple'a na najlepszej pozycji. Lepszym rozwiązaniem zdaniem producenta Firefoksa byłoby rozmieszczenie losowe lub ze względu na udział w rynku.
Wydaje się, iż producenci alternatywnych dla IE przeglądarek zrobią wszystko, by ich produkty stały w ballocie na jak najlepszej pozycji, a inne jak najmniej rzucały się w oczy użytkownika. W grę wchodzić może znaczący wzrost udziałów w rynku za sprawą cieszącego się coraz większą popularnością Windowsa 7. Należy zaznaczyć, iż menu wyboru domyślnej przeglądarki może jeszcze ulec zmianie - KE planuje przeprowadzić w tej sprawie badania rynkowe. O głos poproszona zostanie również konkurencja Microsoftu.
341f31d.png)