Wiemy już, że ponieważ nowy Edge bazuje na silniku Chromium, to możemy go konfigurować za pomocą tak zwanych flag. Ustawienia te znajdziemy, nawigując do edge://flags. Mieści się tam również parę ciekawych funkcji eksperymentalnych, a także placeholderów, mówiących nam nieco o przyszłości nowej inkarnacji przeglądarki Microsoftu.
Najwyraźniej jedną z takich niespodzianek, które szykuje Microsoft, jest natywne wsparcie dla streamingu wideo w jakości 4K. Dowodzą tego flagi, które udało się odnaleźć testerom we wspomnianej lokalizacji. Noszą one nazwy PlayReady DRM for Windows 10 i PlayReady Experimental HEVC Decoding. PlayReady jest opartym na sprzęcie systemem DRM pozwalającym streamować w 4K, choć potrzebny jest do tego procesor Intel Kaby Lake lub lepszy i Nvidia Ge Force z serii 1000 lub wyższej. Jest to o tyle ważne, że Microsoft Edge jest jedyna przeglądarką z natywną obsługą strumieniowania w 4K. Przykładem może być Netflix, który w 4K strumieniuje zawartość wideo jedynie w przeglądarce Edge.
Netflix sam zresztą rekomenduje Microsoft Edge (obok aplikacji dla Windows 10), aby móc oglądać wideo w Ultra HD. Pozostałe przeglądarki mogą wyciągnąć co najwyżej 720p lub 1080p, także z zastosowaniem nieoficjalnych rozszerzeń, których stabilność bywa różna.
Jeśli chodzi o możliwości 4K, nowy Edge będzie je najprawdopodobniej oferował tylko w Windows 10. Wydanie dla Windows 7 będzie więc zapewne ograniczone do 720p jak w przypadku innych przeglądarek opartych na Chromium (nie mają one flag, o których tu mowa). Swoją drogą ciekawe, kiedy "Edgium" ukaże się na Linkuksie. Znając podejście Microsoftu do tego systemu, wydaje się to nieuniknione.
341f31d.png)