Jedną z wielkich tradycji biur rachunkowych Microsoftu jest zmienianie wskaźników, by trudniej było porównywać wyniki roku do roku. Choć tym razem nie musi o to chodzić, to Microsoft aktualizuje sposób raportowania o sprzedaży i przychodach z Xboksa w FY20.
Z raportów usunięte będą wskaźniki, takie jak aktywni użytkownicy Xbox Live, a wejdą do niego przychody z usług, które platforma Xbox oferuje. Głównym wskaźnikiem kondycji w przyszłych raportach będzie procentowy wzrost przychodów z zawartości i usług Xbox w ujęciu year-over-year. Usługi te obejmują subskrypcje, usługi w chmurze, reklamy, gry wideo i tantiemy za gry wydawców zewnętrznych. Oczywiście największym nieobecnym na tej liście jest sprzedaż konsol Xbox. Microsoft nie zgłaszał tych liczb w dotychczasowym modelu raportowania (np. w FY 19) i nie zanosi się na to, by miało się to zmienić.
Może to oznaczać, że Microsoft zmienia oblicze marki Xbox, by bardziej skupić się na sprzedaży oprogramowania i usług, a nie na samej konsoli. Zakładając, że większość sprzedaży konsoli osiąga próg rentowności lub nawet stratę, podstawową ideą jest tutaj pokazanie, skąd pochodzi faktyczny przychód na plus w gałęzi Xbox. Ruch ten wydaje się odejściem od przejrzystości, ponieważ procentowy wzrost roczny nie ma większego znaczenia, jeśli nie znamy wartości wyjściowych. Microsoft zaznacza, że nadal będzie ujawniał przychody z gamingu w swoich raportach.
Ostatni raport kwartalny za FY19 Q4 uwzględniał kategorię "Gaming", a w niej przychody z oprogramowania i usług Xbox. Wkrótce zobaczymy, jak zmieni się to w raporcie za pierwszy kwartał nowego roku fiskalnego 2020. Jeśli natomiast chodzi o sprzedaż konsol Xbox, to niestety musimy posiłkować się jedynie raportami sprzedawców detalicznych i firm badających rynek.
341f31d.png)