W październiku zeszłego roku Microsoft wystartował z kampanią "umiejętności cyberbezpieczeństwa", aby zachęcić więcej osób do pracy w branży. Teraz gigant ogłosił plany rozszerzenia kampanii na kolejne 23 kraje, wliczając w to Polskę. Microsoft będzie inwestować w krajach, w których występują podwyższone ryzyko cyberzagrożeń i braki w sektorze cyberbezpieczeństwa. Plany obejmują udostępnianie zasobów poprzez LinkedIn Learning, edukację nauczycieli oraz wspieranie defaworyzowanych i zróżnicowanych osób poszukujących pracy.
W poście na blogu informującym o rozszerzeniu programu Microsoft stwierdza, że do 2025 r. na całym świecie zostanie otwartych 3,5 miliona miejsc pracy w sektorze cyberbezpieczeństwa. Byłby to wzrost o 350% w ciągu 8 lat. Rozszerzona kampania giganta powinna pomóc w obsadzeniu niektórych z tych wakatów wykwalifikowanymi specjalistami. Jest to dla Polski szczególnie dobra wiadomość, jako że w naszym regionie zapotrzebowanie na umiejętności cyberbezpieczeństwa wzrosły o wiele bardziej niż w większości innych regionów.
Podobnie jak w USA, tak i w pozostałych regionach jednym z celów kampanii jest zapewnienie tradycyjnie wykluczonym populacjom możliwości wejścia na rynek pracy w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Microsoft wskazuje na zatrważający brak różnorodności w tej branży. W krajach, w których rozwijamy naszą kampanię, średnio tylko 17% pracowników cyberbezpieczeństwa to kobiety — wskazuje Kate Behncken, VP i szefowa Microsoft Philanthropies. Nie chodzi tylko o równość, jest też uzasadnienie biznesowe: firmy zróżnicowane pod względem genderu osiągają lepsze wyniki. Jak widać na poniższym wykresie, w Polsce dysproporcja w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn w branży cybersecurity jest jedną z najwyższych.
Ekspansja kampanii obejmie nowe inwestycje w następujących krajach: Australia, Belgia, Brazylia, Kanada, Kolumbia, Dania, Francja, Niemcy, Indie, Irlandia, Izrael, Włochy, Japonia, Korea, Meksyk, Nowa Zelandia, Norwegia, Polska, Rumunia, RPA, Szwecja, Szwajcaria i Wielka Brytania. Kraje te charakteryzują się podwyższonym ryzykiem cyberzagrożeń, któremu towarzyszą znaczne luki kadrowe, zarówno pod względem liczby specjalistów zatrudnionych w cyberbezpieczeństwie, jak i popytu, a także brakiem różnorodności — dodaje Kate Behncken.
341f31d.png)