Microsoft odpowiada na oskarżenia o seksizm i napastowanie

Microsoft odpowiada na oskarżenia o seksizm i napastowanie

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 4/5/2019, 7:11 PM

Liczba odsłon: 861

Występowanie patologicznych zjawisk, takich jak dyskryminacja i molestowanie, to domena chyba wszystkich możliwych branż i dużych organizacji, również tych, których zasady wyraźnie tego zabraniają. O skandalach z tym związanych i oświadczeniu Microsoftu pisaliśmy szerzej w ubiegłym roku. Microsoft postawił na przejrzystość, dokonał rewizji i zapewnił o poprawie sposobów dokonywania i obsługi zgłoszeń dotyczących molestowania. Tymczasem napływ nowych maili wskazuje, że sytuacja w ciągu roku niespecjalnie się zmieniła.

Nowa fala zgłoszeń zaczęła się 20 marca, kiedy to jedna z pracownic Microsoftu napisała maila, prosząc o awans po 6 latach pracy. Efektem kuli śnieżnej zaczęły napływać kolejne maile - w sumie 90 stron tekstu - od kobiet, które miały doświadczyć seksizmu i napastowania. Niektóre z nich zawierają naprawdę bulwersujące szczegóły, jak np. wydawanie poleceń, by kobieta usiadła na laptopie współpracownika, albo powszechne używanie określenia "bitch" w stosunku do większości pracownic. Pojawiły się też twierdzenia, że sprawy rozchodzą się po kościach, a menadżerowie HR tłumaczą te zachowania "po prostu flirtowaniem" i ignorują je z powodu braku dowodów.

Problem urósł do takiej rangi, że został poruszony na comiesięcznej sesji pytań i odpowiedzi (Monthly Employee Q&A) z Satyą Nadellą. Dobre wieści są takie, że Satya wraz z szefową HR, Kathleen Hogan, obiecali dodatkową warstwę przejrzystości w swoich działaniach. Hogan wystosowała oświadczenie w tej sprawie: zajęła się e-mailami i zapowiedziała, że zbada zarzuty i zaprosi każdego, kto doświadczył tego typu szkód lub kogo zgłoszenia zostały odrzucone przez management lub HR. Osoby te mogą zgłosić się do niej bezpośrednio.

Mimo wielu starań branża technologiczna wciąż boryka się z problemami seksizmu i molestowania. W zeszłym roku Phil Spencer z działu Xbox mówił choćby o toksycznej kulturze, która trawi branżę gier wideo. Cóż, pozostaje liczyć na to, że skoro zawiodła edukacja, a część pracowników nic sobie nie robi z zasad panujących w firmie, zostaną oni odpowiednio do swojej winy ukarani.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia