Microsoft: USA zostały w tyle za resztą świata w kwestii ochrony prywatności

Microsoft: USA zostały w tyle za resztą świata w kwestii ochrony prywatności

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 10/19/2020, 8:15 PM

Liczba odsłon: 1927

Microsoft od lat namawia rządy do ustanawiania jasnych regulacji w sprawie prywatności, a firmy — żeby nie czekały z ich wprowadzaniem na nakazy prawne. W niedawnym artykule gigant argumentował, dlaczego prywatność jest tak istotna w dobie wychodzenia z pandemii. Przy okazji zdążył zarzucić Stanom Zjednoczym, że pozostają daleko w tyle za resztą świata pod względem ochrony prywatności.

Microsoft podkreślił, że w USA brakuje silnych krajowych przepisów dotyczących prywatności, zwłaszcza w porównaniu do RODO (GDPR), które dwa lata temu wprowadzono w Unii Europejskiej. Rozporządzenie, które zaczęło obowiązywać w Europie, zainspirowało też państwa spoza regionu, takie jak Brazylia, Indie, Japonia, Kenia, Republika Południowej Afryki, Korea Południowa i Tajlandia. Wszystkie one przyjęły, udoskonaliły bądź zaproponowały nowe ramy ochrony prywatności. Gigant zwrócił też uwagę, że ponad 130 krajów i jurysdykcji uchwaliło przepisy dotyczące prywatności. Niestety, na liście zabrakło Stanów Zjednoczonych.

Podczas gdy kraje na całym świecie dążą do nowych ram prawnych, globalne standardy są opracowywane bez udziału USA. W przeciwieństwie do roli, jaką nasz kraj tradycyjnie odgrywał w kwestiach globalnych, Stany Zjednoczone nie prowadzą ani nawet nie uczestniczą w dyskusji na temat wspólnych norm prywatności.
— Julie Brill, CVP Global Privacy and Regulatory Affairs i Chief Privacy Officer w Microsoft

Co więcej, obecną sytuację prawną w USA odzwierciedlają nastroje społeczne. W ankiecie YouGov, na którą powołuje się Microsoft, siedmiu na dziesięciu Amerykanów nie uważa, że rząd robi wystarczająco dużo, aby utrzymać prywatność ich danych. Tyle samo chciałoby, aby następna administracja zajęła się tymi kwestiami. Do orędowników zmian zalicza się także Microsoft, który wezwał rząd do stworzenia silnych przepisów w myśl czterech zasad:

  • Transparentność w zakresie gromadzenia, wykorzystywania i udostępniania danych osobowych przez firmy. Konsumenci domagają się zrozumienia, jakie dane posiadają firmy i jak będą z nimi wchodzić w interakcje.
  • Upodmiotowienie konsumenta, które gwarantuje prawo osób fizycznych do dostępu, poprawiania, usuwania i przenoszenia danych osobowych.
  • Odpowiedzialność korporacyjna, która wymaga od firm dobrego zarządzania informacjami konsumentów.
  • Silne egzekwowanie prawa poprzez silnego centralnego regulatora i czujne prokuratory, które mają uprawnienia i fundusze do egzekwowania prawa i podejmowania działań w celu pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności.

Microsoft wierzy, że są to cele do osiągnięcia, a ich potrzeba nigdy nie była tak silna. Skoro udało się wprowadzić tak mocne zasady w całej Unii Europejskiej, a także wielu innych regionach, dlaczego miałoby się nie udać w USA? Oczywiście nie licząc torpedowania zmian przez fanatyków inwigilacji i kontroli...