Kreatywne filtry wideo dostępne dla użytkowników LinkedIn

Kreatywne filtry wideo dostępne dla użytkowników LinkedIn

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 3/20/2018, 11:05 PM

Liczba odsłon: 1788

„Facebook dla pracujących dorosłych” i „naśladowca Snapchata” to tylko niektóre opinie, jakie pojawiły się w odpowiedzi na nową aktualizację LinkedIn, pozwalającą użytkownikom dodawać do wideo filtry, napisy i efekty. Czy rację mają ci, którzy uważają, że to już przesada, czy może LinkedIn idzie w dobrą stronę? Cóż, wszystko zależy od użytkowników i tego, w jaki sposób będą korzystać z nowych narzędzi.

LinkedIn Video

W zeszłym roku LinkedIn zyskał natywne wsparcie dla wideo i od tego czasu twórcy platformy zauważyli, że zawartość ta jest udostępniana 20 razy częściej niż jakakolwiek inna. Użytkownicy serwisu używają wideo, by dzielić się projektami, wiedzą, pomysłami i strategiami, organizować wydarzenia i próbować nowych technologii. Pod koniec zeszłego roku do wideo w LinkedIn dołączono możliwość wyświetlania filtrów zorientowanych na lokalizację. Teraz nadchodzi kolejna zmiana, a mianowicie filtry powiązane z zawodem (choć naszym zdaniem nazwa „filtry” nie jest w ogóle adekwatna) i możliwość dodawania tekstu do filmu.

LinkedIn Video

Wideo w LinkedIn wzbogacać można odtąd na dwa nowe sposoby:

  • Filtry pozwalające dzielić się codziennymi momentami z pracy. Możemy np. „przybić piątkę” koledze z pracy czy dodać naklejkę „On the Air”. W przyszłości filtrów dostosowanych do życia zawodowego będzie więcej.
  • Style tekstu pozwalające informować społeczność o tym, co się dzieje, gdy np. wyłączony jest dźwięk. Nowe style to FifthAve, Geometric i Plain, a w przyszłości będzie ich więcej.

Dodawanie filtrów lub tekstu jest banalnie proste i sprowadza się do kilku stuknięć w aplikacji mobilnej. Najpierw wybieramy przycisk kamery, następnie nagrywamy wideo, stukamy przycisk filtrów lub tekstu, a następnie dodajemy nowe elementy. W jaki sposób zagospodarujemy ekran, zależy od nas samych. Naszym zdaniem zarówno układ tekstu, jak i styl naklejek (z niewiadomych przyczyn zwanych filtrami) nie są pretensjonalne i mogą w przyzwoitym stylu uatrakcyjnić wideo, nawet w zastosowaniach służbowych, oczywiście jeśli charakter pracy pozwala nam wrzucić nieco na luz. Z drugiej strony efekty można będzie oceniać dopiero wtedy, gdy funkcja zacznie być używana. Jak wiadomo, kreatywność użytkowników przybiera różne oblicza i niewykluczone, że niektóre nawyki wyniesione ze Snapchata i Facebooka staną się też udziałem LinkedIn.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia