HoloLens dla graczy?

HoloLens dla graczy?

Autor: Damian Lisak

Opublikowano: 3/21/2017, 12:00 AM

Liczba odsłon: 5242

No i stało się…

Witamy ponownie! Dziś publikujemy już ostatni (na tę chwilę) artykuł z cyklu HoloLens. Dlaczego? Ponieważ poruszyliśmy już najważniejsze zagadnienia odnośnie gogli Microsoftu, czyli ich budowę, działanie czy wykorzystanie. Nie oznacza to, że to koniec przygód z goglami Microsoftu. Będziemy na bieżąco szukać świeżych informacji na ich temat, aby móc się nimi z Wami dzielić. Dlatego nie możemy się doczekać premiery trzeciej generacji, którą na pewno nabędziemy, aby móc ponownie Wam opowiedzieć o tym, jakie wnętrze i możliwości będzie skrywać urządzenie. Do czasu v3 oczywiście zajmiemy się także innymi ciekawostkami Microsoftu. A teraz zapraszamy do tematu gier.

Będę grał w grę

Co prawda HoloLens na chwilę obecną nie ma tutaj zbyt dużego pola do popisu, ale można stwierdzić, że ważniejsza jest jakość niż ilość. Wpierw przedstawimy Wam gry, jakie są już dostępne i które pokazują nam nowe możliwości. Pierwszą grą, o jakiej opowiemy, jest RoboRaid. Z pozoru prosta gra wymaga od nas refleksu, spostrzegawczości no i przede wszystkim ruchu. Sugerujemy dobrze zapoznać się z otoczeniem i usunąć przeszkody przed rozpoczęciem rozgrywki, ponieważ pochłonięci grą, możemy przypadkiem na coś wpaść lub coś zniszczyć. Teraz o samej grze. Kiedy ją uruchomimy, pokaże nam się logo, a następnie opcje do wyboru. My wybieramy Level select, potem Level 1 i zaczynamy rozgrywkę. Po chwili naszym oczom ukazuje się dziura w ścianie, z której wychodzi maszyna. Z niej natomiast wychodzą małe roboty, które właśnie są bohaterami gry. Za pomocą gestu dłoni „strzelamy” pociskami w owe maszyny. Dodatkowo one też strzelają do nas, dlatego musimy oprócz celowania unikać pocisków. Całość wygląda bardzo efektywnie i szczegółowo. Do wyboru mamy różnego rodzaju broń, m.in. taką, która przyciąga wroga, którym następnie możemy rzucać w inne, aby je zniszczyć. To pokazuje, że dochodzi do interakcji między hologramami. Gra ta zapewnia świetne efekty oraz wciągającą rozgrywkę. Tak jak wspominaliśmy wcześniej, przed rozgrywką lepiej będzie przygotować sobie trochę przestrzeni, bo wciągnięci w wir walki, możemy niefortunnie coś uszkodzić (np. samego siebie).

RoboRaid

Do gustu przypadła nam też gra o nazwie HoloTower. Jest to prosta aplikacja, w której pojawia nam się blok klocków ułożonych 3x3. Za zadanie mamy wyciągnięcie klocków tak, aby nasz blok się nie rozpadł. Na początku rozgrywki wybieramy miejsce ułożenia planszy, na której będzie stał blok, np. podłoga, stół. Ciekawym elementem tej gry jest fizyka. Zachowanie klocków jest bardzo „naturalne”. Jeżeli wyciągniemy jakiś klocek z nieodpowiedniego miejsca, to cały blok może zacząć nam się kiwać czy nawet przewrócić. Wyciągniętymi klockami możemy nawet rzucać, np. w nasz blok. Gra nie wymaga od nas prawie w ogóle miejsca, więc możemy wygodnie usiąść i grać.

HoloTower

Kolejny tytuł, o którym wspomnimy, wielu z nas od razu skojarzy się z dzieciństwem, ponieważ wzorowany jest na grze, w którą graliśmy w młodości. Chodzi tu o grę The Floor is Lava. W obu przypadkach naszym zadaniem jest unikanie kontaktu z podłogą, która jest lawą. Znakomita gra wymagająca od nas dużej zręczności. Chodzimy po łóżku, fotelach, czymkolwiek, byle nie dotknąć podłogi. Dodatkowo zbieramy „lody”, za które dostajemy punkty. To dodatkowo urozmaica grę, ponieważ mamy jakiś cel w chodzeniu po meblach. Oczywiście możemy sobie wcześniej odpowiednio przygotować środowisko gry poprzez dodanie kilku puf czy krzeseł, po których będziemy mogli się dodatkowo poruszać. Naszym zdaniem super pomysł.

The Floor is Lava

Ciekawą grą wymagającą koncentracji i spostrzegawczości jest niewątpliwie Fragments. Jest to gra kryminalno-detektywistyczna, w której wcielamy się w rolę detektywa. Gra w pierwszej kolejności dokładnie mapuje nasze otoczenie, aby hologramy z nim nie kolidowały. Następnie pojawiają się postacie, stworzenia i elementy niezbędne do rozgrywki. Ciekawą sprawą jest „przebudowanie” pomieszczenia, dodanie dodatkowych elementów do ścian, dziur, itp. Daje to niesamowity efekt. Jest też sporo interakcji z różnymi elementami, co powoduje, że gra potrafi naprawdę wciągnąć. Oczywiście pojawiają się błędy takie jak tekstury wchodzące w otoczenie, ale nie zmienia to faktu, że gra robi naprawdę ogromne wrażenie.

Fragments

Czego jeszcze możemy się spodziewać?

Jak widzimy, opcji i typów gier jest wiele. Wszystko w zasadzie zależy od wyobraźni deweloperów. Gra The Floor is Lava jest idealnym przykładem tego, jakie możliwości skrywa w sobie HoloLens. Gra, której nie dałoby się przenieść na ekrany monitorów, można przenieść do HoloLens. W zasadzie mamy teraz możliwość tworzenia i korzystania z gier, które wymagają realnej zręczności i interakcji, ponieważ sterujemy za pomocą głowy i rąk w sposób fizyczny, a nie myszką, klawiaturą i padem. Co byście powiedzieli na temat „skradanki” w mieszkaniu? HoloLens np. tworzyłby hologramy strażników w różnych miejscach naszego mieszkania, a my staralibyśmy się przekraść do pilnie strzeżonego przez strażników skarbu, czyli do lodówki. Inny przykład? A co byście powiedzieli na strategię? Nic prostszego. W naszym pokoju budowalibyśmy naszą bazę, natomiast przeciwnik (znajomy lub SI) budowałby się w innym pomieszczeniu. Oczywiście akcja działaby się na podłodze, czyli widzielibyśmy wszystko z góry, tj. jak w typowej strategii. Budujemy więc nasze miasto, zbieramy wojska i wyruszamy na podbój przedpokoju! Mogąc się dowolnie przemieszczać, zauważamy, że przy szafie jest wąsko, co stwarza nam doskonałe miejsce na zasadzkę. Rozstawiamy wojska i czekamy, aż nieświadomy przeciwnik ruszy w naszą stronę. Dla udogodnienia możemy budować dodatkowe elementy, np. fortecę z klocków czy wzniesienie z książek, które obstawimy naszymi łucznikami. A jeżeli RTS wydaje Wam się ciężki do grania ze względu na trudność zarządzania wioską i armią jednocześnie, to czemu nie przenieść Settlers 1 lub 2 na HoloLens. Łatwiej nam będzie zarządzać produkcją, granicami czy też samą walką z przeciwnikiem. Da się? Pewnie, że się da! Trzeba tylko zdać sobie sprawę z tego, że największym sprzymierzeńcem HoloLens jest otoczenie, które odgrywa w tym wszystkim kluczową rolę. Najwięcej potencjału będą miały gry, które z tego właśnie będą korzystały. Ale to nie koniec naszej wyobraźni. A co, gdybyśmy się nagle przenieśli do mrocznego, opuszczonego mieszkania, rodem z horroru? Dźwięk byłby tu kluczową rolą, na szczęście wbudowane głośniki w HoloLens brzmią naprawdę dobrze. Dla wybrednych jest także gniazdo jack 3,5mm, więc podpięcie własnych słuchawek także wchodzi w grę. Dźwięk skrzypiącego okna, płaczącego dziecka, uderzanie w ścianę, klimatyczna muzyka w tle, a do tego plamy krwi na ścianach, pojawiające się twarze w oknach i lustrach… Może być ciekawie. Przejdźmy teraz do aplikacji, które mogą się okazać nieco pożyteczne. Mamy na myśli własną, dużą kolejkę. Zapewne wielu z Was (niezależnie od wieku) marzy o ogromnej kolejce w pokoju czy też o torze wyścigowym. Dla wielu z nas nie jest to realne ze względu na dostępne miejsce - nie dość, że jest go mało, to za każdym razem trzeba by to wszystko rozkładać, a potem sprzątać, i tak za każdym razem. I tu do akcji może wkroczyć HoloLens. Wystarczyłaby aplikacja, która by nam umożliwiała stworzenie toru i dodanie do niego modeli odpowiednich pojazdów. Oczywiście dodatkowe elementy otoczenia byłyby dodatkową zaletą owej aplikacji. Po zakończeniu zabawy wystarczyłoby zapisać projekt i usunąć go z pokoju, aby przy kolejnej okazji móc go odtworzyć.

No to czekamy

Nam niestety pozostaje jedynie czekać, aż Microsoft stworzy konsumencką wersję gogli, a deweloperzy stworzą produkcje, które zapiszą się w historii. A jest to bardzo możliwe, ponieważ obecny HoloLens jest pierwszym urządzeniem tego typu, a więc aplikacje na niego tworzone są pierwszymi tego typu. To daje twórcom pole do popisu i szansę na stworzenie gry, która stanie się w późniejszym czasie legendą. Wiele tytułów tak naprawdę wystarczy „tylko” przenieść na HoloLens. Są również tytuły, które się wręcz proszą o to, aby przenieść je do mieszanej rzeczywistości. Cóż, pozostaje nam teraz tylko mieć nadzieję, że ilość przygotowanych gier na nową generację HoloLens zaspokoi nasze oczekiwania, sam Microsoft nas czymś zaskoczy (np. atrakcyjną ceną).