Chrome i Edge ułatwiają zgłaszanie podejrzanych i niebezpiecznych stron

Microsoft Edge i Google Chrome od czasu, gdy ten pierwszy przesiadł się na silnik Chromium, idą ramię w ramię... No może nie do końca aż tak, ale pod względem niektórych funkcjonalności ich rozwój został zjednany. Przykład tego można zaobserwować dzisiaj. Obie przeglądarki zostały wyposażone w łatwo dostępne funkcje pozwalające zgłaszać podejrzane czy też potencjalnie niebezpieczne strony.

Microsoft Edge

Zacznijmy od Edge, bo o tej zmianie już wspominaliśmy przy okazji aktualizacji do wersji 77.0.189.3. W wysuwanym menu Settings and more, w sekcji Help and Feedback znajduje się nowa opcja Report unsafe site, która umożliwia zgłoszenie niebezpiecznej strony. Znajdując się na stronie, którą chcemy zgłosić, klikamy ten przycisk w menu, po czym otworzy się strona, na której możemy wprowadzić szczegóły i potwierdzić zgłoszenie.

Co ciekawe, zgłosić można nie tylko witryny, które uważamy za niebezpieczne, ale też vice versa. Po co zgłaszać strony, które naszym zdaniem są bezpieczne? Prawdopodobnie większa liczba takich zgłoszeń może skłonić Microsoft do ponownego rozpatrzenia danej witryny pod kątem bezpieczeństwa, by ewentualnie zmienić jej klasyfikację we własnych filtrach. Nie trzeba chyba wspominać, że zgłoszenie ślemy do Microsoft.

Google Chrome

Analogiczna funkcja trafiła też dziś do Chrome, choć już nie tak do końca natywnie. Aby z niej korzystać, musimy z Chrome Web Store pobrać rozszerzenie o nazwie Suspicious Site Reporter. Rozszerzenie autorstwa Google umiejscawia swoją ikonę obok paska adresu i działa podobnie jak funkcja Microsoftu.

Znajdując się na podejrzanej stronie, klikamy ikonę flagi i wybieramy opcje, takie jak dołączenie zrzutu ekranu, łańcucha HTTP referer i zawartości DOM (kodu źródłowego strony). Nie trzeba chyba wspominać, że zgłoszenie ślemy do Google.

Reklama

Obie funkcje zadebiutowały praktycznie jednocześnie, ale nie jest to, jak już zresztą widzimy, żadna współdzielona funkcjonalność mająca źródło w silniku Chromium. Zgłoszenia przesyłane są indywidualnym wydawcom przeglądarek, z których każdy rozwija swoje własne technologie chroniące, takie jak Safe Browsing czy SmartScreen.