10 lat później: sprawa zarysowanych płyt w Xbox 360 wraca do sądu

10 lat później: sprawa zarysowanych płyt w Xbox 360 wraca do sądu

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 3/22/2017, 3:39 PM

Liczba odsłon: 2811

Wydawałoby się, że to odkopywanie trupa, jednak temat jest stale aktualny. Głośny swego czasu problem rysowania płyt przez Xbox 360 doczekał się finału w Sądzie Najwyższym USA z wynikiem niekoniecznie szczęśliwym dla Microsoft. O problemie pisaliśmy na łamach CentrumXP już 10 lat temu, lecz wciąż nie ma jednoznacznego rozwiązania. Jak wyglądają ostatnie postępy w sprawie?

Łatkę niszczarki do płyt konsoli zaczęto przypinać niedługo po premierze w 2005 roku. Część egzemplarzy Xbox 360 tworzy w płytach zadrapania, które w efekcie niszczyły płytę i uniemożliwiały jej odtwarzanie. Wzmianki o tym, że Microsoft stanie przed sądem, pojawiły się 2 lata temu, kiedy to szerzej badaliśmy temat. Pozew niezadowolonych graczy zaliczał z biegiem lat wzloty i upadki.

Trudności pojawiały się głównie w sferze finansowej - trudno porównać koszt zniszczonej płyty do kosztów sądowych. Jako że nie udało się złożyć pozwu zbiorowego, gracze tworzyli indywidualne pozwy, które z uwagi na niskie szkody były odrzucane. Zamiast tego użytkownicy wybrali pokrętną drogę dobrowolnego oddalenia pozwów, co w świetle prawa pozwala im powrócić do sprawy, gdy nabierze ona charakteru zbiorowego. Sąd apelacyjny akceptuje taką drogę, jednak Microsoft wydaje się podważać jej legalność.

Po pięciu latach ciszy sprawa ponownie trafi na wokandę Sądu Najwyższego USA. Strategia, której legalność Microsoft podaje w wątpliwość, będzie badana przez sąd. Jeśli zostanie uznana za zgodną z prawem, sprawa na powrót ruszy z miejsca... by czekać na swój finał.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia