Wczoraj pisaliśmy o problemach z pocztą w Office 365, które wystąpiły w tym i w zeszłym tygodniu. Microsoft podał przyczyny usterek i przywrócił działanie usług, ale wygląda na to, że problem jest dużo szerszy i obejmuje usługi oparte na Azure - w tym oczywiście Office 365 - już od blisko 6 dni.
Z założenia zaletą usług w chmurze jest ich dostępność i niezawodność. W praktyce jednak nie zawsze da się to utrzymać i co jakiś czas występują "przerwy w dostawie", a to wpływa niekorzystnie tak na reputację dostawcy, jak i na produktywność klientów. Dziś na stronie informującej o stanie usług Microsoft 365 pojawiła się informacja o kolejnym problemie:
Nazwa: Brak dostępu do usług Microsoft 365
Wpływ na użytkowników: Dotknięci użytkownicy nie mogą uwierzytelnić się ani zyskać dostępu do usług Microsoft 365.
Zakres: Usterka może potencjalnie dotknąć każdego z waszych użytkowników, próbujących uzyskać dostęp do usług Microsoft 365.
Więcej informacji: Klienci, których autoryzacja znajduje się w pamięci podręcznej, nie są dotknięci usterką, a nowe uwierzytelnienia kończą się pomyślnie w około 50% przypadków i ich liczba rośnie. Dynamics 365, LinkedIn i inne usługi, wykorzystujące Azure Active Directory (AAD), również są dotknięte tym zdarzeniem.
Opisana wyżej sytuacja miała trwać dziś co najmniej przez 3 godziny. Na naszych redakcyjnych komputerach nie doświadczyliśmy jednak tych symptomów, a informacja została już zdjęta ze strony. Może to oznaczać, że znaleźliśmy się w grupie nieobjętej wpływem usterki, a ta została już usunięta.
Według Microsoftu głównym winowajcą jest infrastruktura sieciowa zarządzana przez podmiot zewnętrzny, w której to wystąpił problem z obsługą próśb o uwierzytelnianie. Firma próbuje przenieść się do innego dostawcy. Jak wcześniej wspomnieliśmy, ostatnie 6 dni były prawdziwą plagą podobnych zdarzeń. Jeśli się ona szybko nie zakończy, reputacja Microsoftu jako dostawcy usług w chmurze może zostać poważnie naruszona. Jak na ironię, firma dużo szybciej pozbierała się po głośnej awarii Azure w zeszłym roku, kiedy to szkody w jej własnym centrum danych wywołał piorun. Obecna sytuacja wydaje się jednak bardziej skomplikowana.
Aktualizacja, g. 20:04: Microsoft poinformował również o problemach z dostępnością usługi Xbox Live. Część użytkowników nie może się zalogować, wyszukiwać, zarządzać kontem ani go przywracać. Gry, zakupy w Sklepie, przeglądanie Internetu i inne funkcje działają jednak bez zarzutu. Użytkownikom wyświetlał się też czarny ekran. Microsoft poinformował o rozwiązaniu problemu. Jeśli dziś nadal go doświadczacie, spróbujcie uruchomić ponownie konsolę.