Bruce Schneier - znany specjalista ds. bezpieczeństwa – skrytykował na łamach swojego blogu internetowego pomysł naukowców z brytyjskiego oddziału centrum badawczego Microsoft Research (MR).
Mowa jest o opracowaniu technologii rozpowszechniania aktualizacji i poprawek do oprogramowania bazującej na zasadzie działania różnego typu złośliwego oprogramowania i wirusów, które infekują komputer swojej ofiary za pośrednictwem Internetu. Szerzej o pracach nad tzw. "pożytecznymi" robakami Microsoftu pisaliśmy na łamach portalu tutaj.
Schneier nazwał ideę nad którą pracują naukowcy z brytyjskiego oddziału MR głupim pomysłem, argumentując to, iż o ile aktualizacja zabezpieczeń w oprogramowaniu na komputerze użytkownika bez zabierania cennego czasu na konfigurację jest pomysłem dobrym, tak aktualizacja przeprowadzana bez wiedzy właściciela to nie najlepsze rozwiązanie. Uważa on, iż nie można dokonywać podziału na robaki dobre i złe, gdyż mechanizmy rozpowszechniające zastosowane w tego typu robakach pomimo wyposażenia ich w pożyteczne funkcje pozostają nadal szkodliwe, w tej kwestii nie liczą się intencje - dodaje Schneier.
Według wspominanego eksperta ds. bezpieczeństwa, tego typu mechanizm powinien zostawać aktywowany na komputerze użytkownika przez niego samego, sposób instalacji komponentów za jego pośrednictwem powinien być zależny od komputera. Dodatkowo, zdaniem Bruce`a Schneiera takie rozwiązanie powinno móc być w każdym momencie dezaktywowane i odinstalowane, oraz koniecznie zawierać musi listę zainstalowanych komponentów.