Udostępnianie, przesyłanie i dzielenie się linkami do różnych miejsc w Internecie jest codziennością w pracy biurowej, a nawet w życiu prywatnym. Jednakże kopiowany i przesyłany adres URL często jest nieczytelny, nie wskazuje przeznaczenia, a szczególnie w dobie zagrożeń internetowych, klikanie "dziwnego" linku jest zwyczajnie niebezpieczne. Microsoft postanowił usprawnić przekazywanie linków, wprowadzając funkcję zwaną "rozwijanymi linkami w Outlooku".
Podczas kreowania wiadomości e-mail w Outlooku, gdy do treści wkleimy link, Outlook będzie serwować nam tak zwany "rozwijany link", czyli podgląd treści ze strony pochodzącej z linku. Mało tego, jeżeli taka strona zawiera elementy interaktywne, wymagające od nas interakcji i wprowadzenia danych, będziemy mogli to zrobić wprost z takiego podglądu w wiadomości e-mail.
Jest jednak jeden haczyk. Autorzy witryn, do których będziemy linkować, zmuszeni są wprowadzić niewielkie zmiany w manifeście aplikacji internetowej lub wykorzystać ustrukturyzowane metadane, oznaczając tagami możliwe działania do podjęcia.
Nie ma co ukrywać, że funkcja rozwijanych linków zapowiada się obiecująco. Oferuje ona wiele korzyści, na przykład umożliwia odbiorcom wiadomości e-mail podjęcie działań bezpośrednio w wiadomości bez konieczności odwiedzania linkowanej strony internetowej.
Na razie rozwijane linki w Outlooku dostępne są dla testerów w programie Microsoft 365 Targeted Release i dla członków Office Insiders, mających zainstalowaną aplikację Outlook dla systemu Windows w kanale Beta.