Microsoft obiecał twórcom gier, że w przyszłości konsola Xbox One będzie jeszcze szybsza. Na obecnym etapie, w każdym z tych urządzeń drzemie jeszcze około 10% niewykorzystanej mocy układu graficznego.
O tym, że konsola Xbox One tuż przed przekazaniem jej do produkcji została przez Microsoft odrobinę podrasowana, pisaliśmy już wielokrotnie. Zegar procesora w każdej jednostce został podkręcony z 1,6 GHz do 1,75 GHz, zaś układ graficzny przyspieszył z 800 MHz do 853 MHz. Dziś natomiast Microsoft potwierdził, że w przyszłości deweloperzy będą mieli do dyspozycji jeszcze większą ilość zasobów procesora graficznego konsoli.
Według Andrew Goossena - doradcy technicznego Microsoft - około 10 procent zasobów jednostki obliczeniowej GPU przeznaczonych jest do przetwarzania grafiki związanej z dodatkiem Kinect, a także renderowania aplikacji Xbox One, gdy te są np. wyświetlane obok siebie. Jak mówi Goossen, bieżąca rezerwa gwarantuje izolację pomiędzy grą a systemem i upraszcza jej tworzenie - duża izolacja oznacza w tym wypadku, że systemowe obciążenia robocze, które są zmienne, nie mają wpływu na wydajność renderowania gry. W przyszłości planujemy dostarczyć deweloperom więcej opcji, by mogli oni uzyskać dostęp do tej rezerwy, utrzymując jednocześnie pełną funkcjonalność systemu.
Dodatkowa moc konsoli Xbox One oraz odpowiednie zabiegi deweloperów z pewnością przyczynią się do tworzenia w przyszłości jeszcze lepszych i wydajniejszych gier na tę konsolę.