Microsoft serwuje klientom kolejny powrót do klasyki, bo czymże innym jest seria IntelliMouse? Pierwszy gryzoń spod tego znaku trafił do sprzedaży w 1996 r., wyposażony w rewolucyjne jak na tamte czasy pokrętło. Przez kolejne lata seria ewoluowała, a Microsoft wyeliminował niepraktyczną kulkę na rzecz technologii optycznej, dodawał kolejne przyciski, łączność bezprzewodową i inne nowatorskie technologie. A jak prezentuje się kolejny rozdział tej historii, napisany w tym roku?
Nowa mysz nazywa się po prostu Microsoft Pro IntelliMouse i nadaje się zarówno do grania, jak i do codziennego użytkowania. Jak twierdzi producent, cechuje ją szybkość, responsywność, precyzja i wytrzymałość, a także opływowy kształt. Myszkę wyposażono w dające się personalizować przyciski i sensor radzący sobie z niewielkimi trąceniami i większymi gestami. Dostępne są dwie wersje kolorystyczne: Shadow black i Shadow white.






Rzućmy jeszcze okiem na szczegóły techniczne:
- Interfejs: USB 2.0
- Przyciski: 5 przycisków (3 konfigurowalne)
- Przewijanie: przewijanie w pionie
- Współczynnik odświeżania: 1000 zgłoszeń na sekundę, możliwość konfiguracji z zainstalowanym MKC
- Technologia trackingu: PixArt PAW3389PRO-MS
- Prędkość trackingu: do 400'' (10,160 mm) na sekundę
- Zgodność: Windows 10 Pro, Windows 10 Home, Windows 10 S/8.1/8/7
- Wymiary: 132,00 x 69,00 x 43,00 mm
- Waga: 140 g
Microsoft Pro IntelliMouse można już zamówić w amerykańskim Microsoft Store (link źródłowy poniżej). Cena na tamtejszy rynek wynosi 59,99 dolarów. Na razie nie wiadomo, czy i kiedy mysz trafi do Polski.