W niniejszym artykule chciałbym podzielić się przemyśleniami na temat kontrowersyjnej koncepcji kontroli wtórnego rynku gier dla konsoli Microsoftu trzeciej generacji oraz jeszcze bardziej zaskakującemu wycofaniu się z tego pomysłu. Pozwolę sobie zobrazować motywy i mechanizmy obu wariantów, jednocześnie szukając odpowiedzi na pytanie: „co przyszły użytkownik konsoli trzeciej generacji z Redmond straci, a co zyska?”.
Zapraszamy do lektury felietonu Piotra Karcza, w którym stara się on zrozumieć i wyjaśnić powód rezygnacji firmy Microsoft z ograniczeń nałożonych na zapowiedzianą przez nią konsolę Xbox One, a także podaje wady i zalety tej decyzji. Teraz, gdy Microsoft nieco odpuścił, jak Waszym zdaniem będzie wyglądał rozkład sił w ponownej walce o rynek konsol do gier? Czyj produkt bardziej Was przekonuje?