Odkąd na stanowisku CEO Microsoft zasiadł Satya Nadella, budżet giganta przeznaczony na reklamy znaczącą się skurczył - zwłaszcza, gdy porównać go ze starymi, dobrymi czasami Steve'a Ballmera. Firma skupiła się też bardziej na rozwijaniu oprogramowania komercyjnego, które raczej nie wymaga zbyt wielu reklam w TV. Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku sprzętu, zwłaszcza tego kierowanego na rynek konsumencki. Amerykańscy telewidzowie oglądają reklamy praktycznie każdego nowego Surface'a, jednak tym razem Microsoft zadbał o to, by jego spoty nie ginęły w tłumie.
Jak wynika z raportu ADWEEK, Microsoft znacząco przekroczył swój typowy budżet na reklamy w TV i wydał grubo ponad 10,4 mln dolarów: "Po przeznaczeniu całego tygodniowego budżetu w wysokości 9,9 mln na nadawanie reklam Microsoft w zeszłym tygodniu wydał w sumie dodatkowe 4,8 mln ponad 10,4 mln. Na reklamy w trakcie America’s Got Talent przeznaczył z tej kwoty 606 tys., czyli więcej niż jakikolwiek inny reklamodawca". Dokładne dane pochodzą z raportu Kantar Media, który obliczył, że w zeszłym tygodniu na reklamy w amerykańskiej telewizji publicznej wydano 135 mln dolarów. Microsoft w tym zestawieniu zajmuje drugie miejsce, zaraz po Lions Gate Pictures, który wydaje fortunę reklamując swoje nowe filmy, takie jak The Hitman’s Bodyguard i The Glass Castle.
Spot - jak widać - kierowany jest do konsumentów, prezentując cechy i możliwości w Surface Laptop. Jak głoszą podpisy, jest to laptop piękny, świetnie brzmiący, potężny i przyjemny w dotyku, co może być komunikatem kierowanym do miłośników zarówno estetyki, jak i osiągnięć technicznych. Oczywiście nie ma tu żadnych odniesień do funkcji biznesowych czy specjalistycznych. Surface Laptop prezentowany jest jako sprzęt typowo użytkowy, spełniający codzienne potrzeby.
Czytelnikom CentrumXP i fanom technologii urządzeń Surface nie trzeba specjalnie przedstawiać, niemniej jednak Microsoft stara się dotrzeć także do tzw. przeciętnego odbiorcy, by w skrócie zaprezentować mu swoją propozycję laptopa. Czy te dodatkowe "drobniaki", które gigant z Redmond przeznaczył ostatnio na kampanię marketingową, zwrócą się z nawiązką? Tego dowiemy się najprawdopodobniej z następnego raportu kwartalnego, w którym Microsoft poinformuje o swoich przychodach z poszczególnych działów.