Kto by pomyślał - paradoksalnie Microsoft cieszy się z tak wielkiej popularności Wii. Naturalnie oznacza to, że gigant z Redmond ma w tym swój interes... Jak wyjaśnia Jeff Bell, jeden z dyrektorów wykonawczych firmy: "Podziękowania należą się Wii za otwarcie ludzi na gry, które są zabawą dla każdego (...) Ustawiamy się na pozycji, aby być gotowymi na przyjęcie graczy, którzy sądzą, że już wyrośli z Wii i którzy będą szukać alternatywy ze względu na ograniczony rodzaj rozgrywki lub technologię konsoli Nintendo". Co więcej, Bell otwarcie stwierdza, że Microsoft chce sprawić, aby na rynku zapanowała kombinacja "W360": "Uważamy, że moglibyśmy bardzo dobrze koegzystować z Wii w gospodarstwach domowych i postaramy się, aby wybór drugiej konsoli padał właśnie na Xboksa 360".
Z kolei jeżeli chodzi o wojnę formatów, to stanowisko producenta Windowsów pozostaje takie samo - nie będzie "umierania" za HD-DVD: "Nigdy nie mów nigdy. Chcemy zobaczyć, jak potoczą się sprawy. Obecnie nasze wsparcie dla HD-DVD jest stanowcze i osiągnęliśmy sporo, jeżeli chodzi o sprzedaż naszych akcesoriów".