Microsoft Bob powraca w nieoficjalnej aplikacji na Windows 10 i 11

Microsoft Bob powraca w nieoficjalnej aplikacji na Windows 10 i 11

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 1/2/2024, 8:00 PM

Liczba odsłon: 329

Historia cyfrowych asystentów w Windows sięga dalej, niż wielu z nas pamięta. W rzeczywistości pierwszą taką próbą był Microsoft Bob, wydany w 1995 roku jeszcze dla Windows 3.1, Windows 95 i Windows NT. Projekt szybko został zapomniany, ale koncepcja ułatwiania życia użytkownikom poprzez asystenta żyje do dziś – obecnie głównie jako Microsoft Copilot. Bob tymczasem powrócił w nieoficjalnej aplikacji. O co tu chodzi?

Choć za nami wiele generacji cyfrowych asystentów, wliczając w to Clippy'ego, Agenta w Windows XP Cortanę i obecnego Copilota, powstała nowa aplikacja, która najwyraźniej kontynuuje ścieżkę Boba. MSBob, rozwijany przez dewelopera Builtbybel na GitHub, to dość interesujący projekt. Jak pisze jego autor:

Kto nadal pamięta Microsoft Boba? Stało za nim oprogramowanie zaprojektowane, aby uczynić system Windows 3.1 bardziej intuicyjnym i przyjaznym dla użytkownika. Nawet wtedy Microsoft rozpoznał potrzebę rozszerzenia doświadczenia użytkownika, zdając sobie sprawę z mniej niż przyjaznej natury istniejącej wersji Windows.

Ta niespójność zachowała się do dzisiaj. Podczas gdy mały pies Bob z wyszukiwarki XP nie jest już częścią sceny Windows, a font Comic Sans (jak sądzono – zaprojektowany dla Boba) przetrwał, niespójny UI wciąż przenika wiele obszarów Windows 11. Krótko mówiąc, Bob nie został wówczas dobrze przyjęty, a Windows 11 pozostaje kwestią gustu. Osobiście doceniam to i być może dzięki ulepszonej wersji programu MSBob uda mi się nieco ulepszyć i uprościć Twoje doświadczenie.

Moja iteracja MSBob (...) służy jako dodatek do konfiguracji Windows, oferując alternatywny interfejs użytkownika na pojedynczej stronie, aby uczynić wiele kroków konfiguracji łatwiej dostępnymi (później). MSBob towarzyszy Ci w dowcipnymi uwagami, zawsze gotowy, aby mieć coś do powiedzenia. Chociaż Bob pozostaje nieco statyczny, lokalny i "głupi", na horyzoncie widać zmiany. Mógłbym też wyobrazić sobie przyszłość copilotów AI w aplikacjach, na przykład w Windows 12. Trochę interakcji z użytkownikiem i ukierunkowanej pomocy, aby uniknąć mylących komunikatów o błędach.

Nowoczesny MSBob to w gruncie rzeczy aplikacja hybrydowa. Edge Chromium (nie jest to udostępniany runtime i dołączam bibliotekę webview2 w źródle do pobrania) używany jest jako moduł renderowania, umożliwiając osadzenie JavaScript, HTML i CSS. Nie bądźcie więc zaskoczeni, jeśli podczas użytkowania folder pamięci podręcznej zostanie utworzony w katalogu aplikacji. Możesz wyszukać MSBob poprzez Ctrl + F w swojej przeglądarce Edge, przybliżać go za pomocą Ctrl + pokrętła, tak jak w Chromium. Aplikacja została zbudowana w bezpieczny sposób i wstępnie skupia się na integralnych krokach instalacji Windows 11. Choć powinna działać na Windows 10, szeroko zakrojone testy na tej platformie dopiero są w toku.

MSBob

Jak widać na zrzucie ekranu, MSBob jest swego rodzaju stroną z ustawieniami, która ma ułatwiać dotarcie do ustawień trudniej dostępnych w inny (przewidziany przez Microsoft) sposób. Przypomina to trochę PowerToys. Jak się rozwinie dalej i czy Microsoft przymknie oko na odwoływanie się do nazwy jego produktu? To się okaże. Projekt można sprawdzić na GitHub.

Źródło: https://github.com/builtbybel/MSBob

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia