Nadal nie doczekaliśmy się wielkiej rewolucji w kwestii baterii. Jest to o tyle niefortunne, że smartfony zaczęły drastycznie maleć, co wymusza tworzenie coraz cieńszych baterii, które się w nich zmieszczą. Bateria ma dwóch zasadniczych wrogów - odkształcenia i ciepło. W ciasnej przestrzeni współczesnych smartfonów mają więc naprawdę ciężki żywot.
Producenci nie chcą ryzykować kolejną aferą w stylu pamiętnego, eksplodującego Galaxy Note 7. Skoro nie możemy zwiększyć pojemności baterii, to trzeba znaleźć inne rozwiązanie. Najlepiej w jakiś sposób sprawić, by można ją było wygodnie i szybko naładować. Niewątpliwie najwygodniejszym sposobem ładowania jest rzecz jasna ładowanie bezprzewodowe. Ma ono niestety jedna wadę - jest wolne.
Jeśli chcemy szybko naładować smartfon, musimy skorzystać z kabla. To się jednak zmieni za sprawą nowego rozwiązania Xiaomi o nazwie Mi Charge Turbo. Zapewni ono bezprzewodowe ładowanie 30W, co pozwoli naładować baterię 4000 mAh od zera do 50% w około 25 minut, a do pełna w nieco ponad godzinę. Pierwszym telefonem wyposażonym w szybkie ładowanie bezprzewodowe Mi Charge Turbo będzie Mi 9 Pro 5G.