Od jakiegoś czasu stosunki pomiędzy Microsoft i Google są chłodne. Google oświadczyło, że nie ma w planach wydawania aplikacji na Windows 8 i Windows Phone 8 z powodu małej popularności tych systemów. Microsoft z kolei prowadzi kampanię skierowaną przeciwko usługom firmy Google o nazwie Scroogled. Biorąc to wszystko pod uwagę, wczorajsza zapowiedź oficjalnej aplikacji Youtube na Xbox One była niespodzianką.
Z wpisu na oficjalnym blogu Youtube wynika, że będzie można zarządzać tą aplikacją za pomocą gestów i komend głosowych, przetwarzanych przez kontroler Kinect. Odtwarzanie filmów w jakości 1080p też nie będzie problemem, natomiast nie ma żadnej informacji o możliwości ich oglądania w 4K. Technicznie jest to możliwe, ponieważ konsola obsługuje tą technologię. Aplikacja będzie też pozwalała na wyszukiwanie filmów oraz przeglądanie proponowanych najpopularniejszych treści i zawartości zasubskrybowanych kanałów. Na stronie Xboksa został zamieszony wpis, z którego treść wynika, że Google zaimplementuje w swojej aplikacji również wsparcie dla snap mode. Trzeba będzie jednak na tą funkcję trochę poczekać, zostanie ona dodana w ramach aktualizacji w przeciągu kilku najbliższych miesięcy. Aplikacja ukaże się jutro, wraz z premierą Xboksa One i będzie dostępna na wszystkich rynkach z wyjątkiem Islandii, Austrii i Nowej Zelandii.
Z listy aplikacji, które będą dostępne w dniu premiery Xbox One, opublikowanej 8 listopada przez Microsoft, wynikało, że Google nie jest na razie zainteresowane wydawaniem Youtube na nową konsolę. Tym bardziej zapowiedź ta stanowi niespodziankę. Czyżby stosunki pomiędzy tymi dwoma firmami zaczynały się ocieplać?
