Popularność Xbox Game Pass udowodniła, że jest popyt na usługi abonamentowe, które wzorem Netfliksa czy Spotify dają czasowy dostęp do ogromnej biblioteki gier. Sukces ten zauważyła również konkurencja i najwidoczniej chce spróbować go zaadaptować na własny użytek. Tyle, że w ramach systemu Android i sklepu Google Play.
Google Play Pass (no cóż, w nazwie koła drugi raz nie wymyślimy) to nowa usługa, która oferuje właśnie to, o czym napisałem wyżej i nawet nieco więcej. Zgodnie z opisem, jaki można znaleźć na krążących po Internecie zrzutach ekranu z usługi, daje ona dostęp do popularnych płatnych gier, ale również aplikacji. Płatna zawartość na Androidzie dostępna za mniejszą sumę przez określony czas? Brzmi spoko, pytanie tylko, czy ten sam schemat sprawdzi się w przypadku relatywnie tanich aplikacji i gier mobilnych.
Ma to sens w przypadku, gdy gra na konsolę, która normalnie kosztuje 250-300 zł, dostępna jest w ramach biblioteki, za dostęp do której płacimy ułamek tej sumy i mamy dodatkowo możliwość gry w ponad 100 innych tytułów. Tymczasem wykupienie na stałe nawet drogiej aplikacji to koszt rzadko przekraczający 30-40 zł, a często jest o wiele niższy. Czy w takim razie warto? O tym dane nam będzie się przekonać już wkrótce, choć Google nie podało jeszcze oficjalnych informacji o kosztach i dostępności nowej usługi. Screeny sugerują cenę 4,99 dolara za miesiąc.
