Kontrowersyjny fakt, że Google za pośrednictwem telefonów z Androidem śledzi i inwigiluje swoich użytkowników, spędza sen z oczu tysiącom fanatyków prywatności. Prawda jest taka, że giganci technologiczni, tacy jak Apple, Microsoft czy właśnie Google, wiedzą o nas więcej, niż my sami, i to za naszą całkowitą zgodą. Przecież niemożliwe byłoby stworzenie na przykład tak genialnie działających Map Google bez śledzenia ich użytkowników.
Ja się z tym faktem pogodziłem i jestem najwidoczniej jedną z tych ślepych owieczek, które sprzedały swoją prywatność za dostęp do usług. No ale cóż, po prostu ułatwia mi to życie, a chwilowo nie mam ochoty uciekać w Bieszczady przed wścibskim wzrokiem korporacji, by żyć z dala od technologii.
Ciekawostka - jeśli nie wiecie, gdzie byliście miesiąc temu o godzinie 13:45, to zalecam sprawdzenie właśnie Historii lokalizacji w ustawieniach Konta Google. Może Was to nieco przerazić, ale Google doskonale wie, gdzie wtedy byliście, o ile oczywiście macie tę funkcję włączoną. Jeśli Was to mierzi, to możecie te bądź co bądź wrażliwe informacje usunąć ręcznie, jednak nie jest to wyjątkowo wygodne. Do dziś.
Auto-delete controls for Location History start rolling out today on Android and iOS, making it even easier for you to manage your data → https://t.co/dX1uoqcR8O pic.twitter.com/Oc3fk66QNm
— Google (@Google) 26 czerwca 2019
Google wprowadziło właśnie automatyczny mechanizm usuwania Historii lokalizacji. Od teraz możemy zdecydować, kiedy historia ma być usuwana automatycznie - po upływie 3 miesięcy lub 18 miesięcy. Jest to spore ułatwienie, co oczywiście nie zmienia faktu, że dane te tak czy inaczej trafią do Google. Ma to jednak swoje plusy i odczuwam je codziennie, korzystając z Androida. System ten stał się naprawdę inteligentny i bardzo pomocny. Jedynym kosztem jest wspomniana już prywatność. Dla wielu z Was jest ona bezcenna, ale dla mnie jest to akceptowalna cena za wygodę.