iPhone X – długo oczekiwana rewolucja w smartfonach Apple. Nowy design i wyświetlacz „edge to edge” wraz z tym uwielbianym lub znienawidzonym czarnym paskiem na górze ekranu. Na pewno jest to element wyróżniający X na tle konkurencji, jednak jego obecność, przynajmniej na początku, może być irytująca. Z jednej strony mamy wrażenie zasłaniania treści, z drugiej strony wiele aplikacji wciąż nie zostało zoptymalizowanych - wyświetlają się one tylko do wysokości belki, nie wykorzystując całej przestrzeni ekranu. W App Store można już nawet znaleźć specjalne aplikacje usuwające belkę – z reguły jest to tylko tapeta wypełniająca czarnym kolorem puste miejsca. Dzięki ekranowi OLED czerń jest wręcz idealna i belka magicznie znika. Niestety, działa to tylko na głównym ekranie, w aplikacjach belka wciąż jest widoczna. Do tego Apple jasno określa zasady dotyczące aplikacji działających na iPhone X – zasłanianie rogów jest zabronione i może skutkować usunięciem aplikacji ze sklepu.
Belka jest przedmiotem wielu sporów i Apple zdecydowanie chciało tym elementem wyróżnić swój flagowy telefon, bo przecież jego zastosowanie nie jest podyktowane chyba żadnym sensownym argumentem. Teoretycznie obecność belki można tłumaczyć rozbudowanym elementem odpowiedzialnym za FaceID. Jednak patrząc na bezpośrednią konkurencję, choćby w postaci Galaxy S8 i Note8, ciężko bronić tego argumentu, bo jak widać – da się inaczej. Ostatnio wyciekły rzekome plany dotyczące nowych bezramkowych iPhonów, więc wygląda na to, że miłośnicy urządzeń z nadgryzionym jabłkiem będą musieli się do belki przyzwyczaić. Wielu wydawców wciąż pracuje nad przystosowaniem swoich aplikacji no nowego interfejsu. Oczywiście Microsoft, który posiada bogatą bibliotekę programów na iOS, również nie pozostaje bierny.
Aktualizacji dostosowującej do iPhone X doczekał się Microsoft Edge na iOS, w wersji Preview. Wersja 41.6.0 zawiera niezbędne poprawki i co najważniejsze, wsparcie dla pełnego ekranu iPhone X. Teraz interfejs przeglądarki płynnie opływa belkę, nie zatrzymując się tuż przed nią. W poprzednich aktualizacjach otrzymaliśmy między innymi weryfikację dwuetapową i synchronizację haseł. Korzystanie z przeglądarki Microsoftu na urządzeniu Apple będzie teraz zdecydowanie przyjemniejsze. Na chwilę obecną wersja Preview dostępna jest tylko dla beta testów i aby ją wypróbować, trzeba dołączyć do programu TestFlight. Co więcej, niestety jest ona na chwilę obecną limitowana i dostępna tylko dla obywateli USA. Po pomyślnym zakończeniu testów aplikacja powinna zostać oficjalnie opublikowana. Stanie się to zapewne w ciągu najbliższych tygodni.