"Nie daj się złapać w Prima Aprilis", głosi hasło corocznej kampanii World Backup Day. Choć o bezpieczeństwie danych mówi się dużo, wciąż wielu z nas zapomina o ich archiwizacji.
Dziś wielu użytkowników synchronizuje swoje dane z chmurą. Mimo to prawie każdy choć raz stracił dane, których nie zarchiwizował lub zrobił to niewłaściwie. Dotyczy to również przedsiębiorstw, które tworzą kopie zapasowe plików z serwerów, zapominając o danych z komputerów pracowników. Stąd cała akcja, która 31 marca każdego roku przypomina o istotności wykonywania (i przywracania!) kopii bezpieczeństwa, a także zwiększa świadomość użytkowników.
By pokazać, w jaki sposób nasze dane mogą być zagrożone, portal Neowin.net przeprowadził wywiad z A.J. Meyerem, współtwórcą GoKart Labs oraz Andrew Renzem, głównym projektantem Code42. Meyer opowiadał o powodzi, która zalała jego biuro w Minneapolis. Urzędując na 5 piętrze, pracownicy nigdy nie spodziewali się zalania. Na szczęście komputery zostały backupowane programem Crashplan, dzięki czemu dane zostały przywrócone w 12 godzin. Jak dodaje Meyer: "Znalezienie nowych mebli do biura zajęło nam więcej, niż postawienie [komputerów] na nogi." Podobną historią dzieli się Renz. Przedstawiciel dużej firmy z kręgu social media omyłkowo zostawił swojego laptopa w taksówce na godzinę przed prezentacją. Nieporuszony kupił nowego laptopa, zainstalował Crashplan i przywrócił prezentację, nad którą pracował. Renz dodaje, że istotne, by kopie wykonywać w tle, gdyż wielu użytkowników zapomina o manualnym wgrywaniu plików.
Więcej wskazówek odnośnie do wykonywania kopii bezpieczeństwa możemy przeczytać na polskiej edycji strony World Backup Day.