Microsoft był wielokrotnie proszony o przeprojektowanie widżetu głośności/odtwarzania w Windows 10. Jego historia sięga Windows 8 i cechuje go wiele problemów, takich jak brak prostego sposobu na odrzucenie wyskakującego okienka, nim te łaskawie zaniknie. Zarzuty dotyczą też przestarzałego designu, zgodnego ze stylem Metro. Innymi słowy pod względem wizualnym przydałaby się "fluentyzacja". Microsoft nie palił się specjalnie do poprawienia tego elementu, więc zajął się tym niezależny deweloper.
Deweloper ten to Niels Laute. Opublikował on na Twitterze krótki film prezentujący jego własną koncepcję inspirowaną stylem Fluent Design. Jego zdaniem tak właśnie powinna wyglądać nakładka głośności w Windows 10. Co ciekawe, Laute stworzył projekt za pomocą ogólnodostępnego oprogramowania Windows Community Toolkit i zajęło mu to zaledwie kilka godzin pracy.
Since volume controls in #Windows are a thing nowadays ;).
— Niels Laute (@Niels9001) 14 lipca 2019
Here's my take in #UWP (with a dismiss button :))!
Work in progress, will put the code on GitHub later.#UWPDev #fluentfriday @WindowsUI #fluentdesign @zacbowden @mehedih_ @JenMsft @MicrosoftDesign @WindowsDocs pic.twitter.com/cTU9Clhh8V
Oczywiście kwestia estetyki jest tu dyskusyjna - każdy ma swój własny gust, dlatego część komentujących uważa, że wyskakujące okienko jest nadal zbyt duże. Poza tym o ile czas zanikania nadal trwa względnie długo, o tyle w okienku znalazł się (nareszcie!) przycisk X, który pozwala odrzucić je w dowolnej chwili.
To jednak nie koniec. Druga koncepcja autora podciąga kontrolę nad widżetem pod kontrolki powiadomień toast i integruje ją z istniejącym wyskakującym okienkiem regulacji głośności. W międzyczasie podobną alternatywę opracował również deweloper MobileShell, ADeltaX. Jego projekt jest nieco mniejszy i - zdaniem części komentujących - ładniejszy. Według autora projekt został stworzony przy pomocy stuprocentowo legalnych API, a jego kod źródłowy wkrótce stanie się dostępny w GitHub.
Tak naprawdę nie sposób przytoczyć wszystkich dyskusji projektantów i użytkowników - są one naprawdę ożywione i trudno jednoznacznie skłonić się ku którejś ze stron. Nie wiadomo też, na ile skłonią one Microsoft do wyboru jakiejś konkretnej drogi i wyczekiwanej modernizacji nakładki głośności.