Bill Gates często uczestniczy w zebraniach udziałowców Microsoftu, ale od kiedy nie jest prezesem firmy raczej nie zabiera głosu. Teraz założyciel firmy postanowił powiedzieć kilka zdań na temat zmian na stanowisku CEO Microsoftu i przedstawić czekające na niego wyzwania.
Zebranie akcjonariuszy firmy odbyło się wczoraj w miejscowości Bellevue w stanie Waszyngton, niedaleko głównej siedziby Microsoftu. Jednym z głównych poruszanych tematów było poszukiwanie nowego prezesa korporacji w miejsce odchodzącego niedługo na emeryturę Steva Ballmera. Gates, który jest honorowym członkiem zespołu odpowiedzialnego za wybór nowego dyrektora wykonawczego, na samym początku swojego wystąpienia zapewnił, że grupa spotyka się regularnie i ciężko pracuje, aby dokonać właściwego wyboru. Niejednokrotnie swoją opinią z zespołem dzielił się też Steve Ballmer.
Tak naprawdę Gates nie powiedział nic, co wcześniej nie byłoby wiadome. Zapewnił, że zespół przygląda się kandydatom zarówno z wewnątrz firmy jak i z zewnątrz. Według niedawnych doniesień mediów, wśród zewnętrznych kandydatów wymienia się CEO Forda Alana Mulally'ego i byłego prezesa Nokii Stephena Elopa. Głównym kandydatem pracującym w Microsofcie według spekulacji ma być Kevin Turner, główny dyrektor operacyjny, będący obecnie bezpośrednim podwładnym Ballmera.
Chociaż Bill Gates skupia się teraz głównie na pracy w swojej fundacji, to w dalszym ciągu jest blisko związany z działalnością Microsoftu, ekspertem w dziedzinie nowoczesnych technologii oraz znawcą rynku. Gates w swoim wystąpieniu powiedział, że jest zadowolony z postępów jakich dokonał Microsoft w czasie prezesury Ballmera i zwrócił uwagę na wyzwania, którym będzie musiał stawić czoła nowy dyrektor wykonawczy. Przede wszystkim nowy prezes będzie miał komfort pracy z najlepszymi specjalistami w swojej dziedzinie. Odpowiednie wykorzystanie ich talentu pomoże firmie zmierzyć z wieloma trudnymi zadaniami. Świat nowoczesnych technologii zmienia się z dnia na dzień, a oferta Microsoftu jest naprawdę kompleksowa i wykorzystywana w skali globalnej. Nowy prezes będzie musiał być na tyle elastycznym menadżerem żeby sprostać obecnym problemom, ale też tworzyć nowe obszary działalności firmy. Mocne strony Microsoftu, które firma bez wątpienia posiada, muszą być wykorzystane tam, gdzie radzimy sobie gorzej i mamy większą konkurencję.
Na pewno czeka nas jeszcze wiele spekulacji na temat tego, kto zostanie nowym prezesem Microsoftu. Lista kandydatów staje się coraz węższa, ale może niedługo będzie mowa o nowych kandydatach. Aby uniknąć zbędnego zamieszania, szczególnie na giełdzie, można oczekiwać, że Microsoft ogłosi nazwisko nowego dyrektora w ostatniej chwili.