Zawias Motoroli Razr poddał się w teście wytrzymałości

Zawias Motoroli Razr poddał się w teście wytrzymałości

Autor: Wojciech Błachno

Opublikowano: 2/7/2020, 10:45 AM

Liczba odsłon: 696

Niby człowiek się widział, ale się trochę łudził. Motorola Razr, czyli drugi po Galaxy Fold przedstawiciel nowej gałęzi składanych smartfonów sprawiał wrażenie delikatnego, choć w rzeczywistości w dłoni leży bardzo solidnie. Tajemnicą i jednocześnie zagadnieniem najważniejszym w przypadku tego typu urządzeń, jest wytrzymałość ekranu oraz zawiasu.

Ekran to sprawa oczywista - plastik to plastik i rysuje się od samego patrzenia. W kontekście zawiasu producenci mają większe pole do popisu. Pod tym względem Galaxy Fold po (pierwszej) premierze okazał się małym zawodem. W przestrzeń między ekranami bardzo łatwo dostawały się zanieczyszczenia, skutecznie blokując zawiasy i utrudniając składanie i rozkładanie smartfona.

Jednak w nowej wersji, po odpowiednim uszczelnieniu, okazało się, że zawias Galaxy Fold naprawdę daje radę. Wytrzymał bez zająknięcia test redakcji CNET, która umieściła go w specjalnym automatycznym mechanizmie, które miało sprawdzić wytrzymałość zawiasu. Prawie 120 tysięcy złożeń nie stanowiło dla niego większego problemu. Oczywiście ten sam test czekał również Motorolę Razr. No i okazało się, że sprawa nie wygląda tak różowo. Krótko mówiąc, Motorola Razr oblała ten test po prawie 28 tysiącach powtórzeń.

Tak w zasadzie to poddała się sama maszyna, która z powodu oporu zawiasu przestała składać smartfona w pełni. Zawias zaczął też wydawać dziwne skrzypiące odgłosy, a pod koniec testu coś musiało w nim pęknąć bo złożenie wymagało sporej siły. Towarzyszył mu również dosyć przerażający dźwięk pękania. Sam telefon nadal działa, a ekran nie nosił żadnego śladu zużycia na linii. Piętą achillesową jest tutaj najwidoczniej sam zawias.

To był rzecz jasna test ekstremalny, który miał skondensować mniej więcej roczne zużycie smartfona do około 3 godzin. Tak czy inaczej Motorola Razr go nie zdała i to może wywoływać spore obawy. Zwłaszcza że telefon ten ani nie należy do tanich, ani nawet do flagowców. W Polsce musicie za niego zapłacić 7299 zł, co jest naprawdę sporą sumą jak na zwykłego średniaka pod względem specyfikacji. Innowacja kosztuje. Pytanie, czy warto ryzykować?

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia