W ciągu najbliższych kilku lat czeka nas długo oczekiwana rewolucja na rynku smartfonów. Do tej pory, mniej więcej począwszy od 2007 roku, czyli od premiery pierwszego iPhone'a, telefony stopniowo rosły, a stosunek wielkości ekranu do obudowy zaczął maleć. Teraz jesteśmy w sytuacji, gdy cały front telefonu to praktycznie sam ekran. Brakuje nawet miejsca na przedni aparat, który albo chowa się w obudowie, albo jest wtapiany w sam ekran.
Jest to teoretycznie granica, którą smartfony już przekroczyły, a czego przykładem są składane Samsung Galaxy Fold oraz Huawei Mate X. Okazało się, że ekrany mogą nadal rosnąć, a telefony nie zmieniają się tablety, no chyba, że tego chcemy. To jednak nie tak, że za parę lat będziemy skazani na składane smartfony. Ekrany mogą nadal rosnąć, a urządzenia zachowają swoje dotychczasowe wymiary. Wyświetlacze już teraz zaczynają zawijać się wokół krawędzi, co zapoczątkował wiele lat temu Galaxy Note Edge.
Xiaomi MIX α,Has proceeded to the fourth stage. pic.twitter.com/rAXivEd1Um
— Ice universe (@UniverseIce) September 20, 2019
Xiaomi tę granicę przesuwa jeszcze dalej. MIX Alpha to kolejna z iteracji flagowego modelu chińskiego producenta, którego pierwsza wersja zapoczątkowała modę na bezramkowość. MIX Alpha, którego data premiery nie jest jeszcze znana, konsekwentnie kroczy tą innowacyjną ścieżką. Zgodnie z przeciekiem, który opublikował znany leakster branży GSM - Ice universe, ekran Alpha będzie zawinięty praktycznie na całą krawędź, a na udostępnionym renderze widać, że naprawdę niewiele brakuje, by ekran zawinął się całkowicie na tył urządzenia.
Gdzie jest granica? Smartfony z dodatkowym ekranem na plecach telefonu to nic nowego. Przyciski, które mogą być potencjalną przeszkodą, można zaadoptować w formie dotykowej, przy wsparciu technologii haptycznej, tak jak to miało miejsce w przypadku Meizu Zero. W przyszłości cały smartfon stanie się ekranem. Nieważne, w jakiej pozycji będziemy go trzymać - zawsze będziemy mieć dostęp do wyświetlanej treści.