Jeśli chodzi o całościowe sumy sprzedanych konsol, Microsoftowi trudno jest zbliżyć się do rywali, takich jak Nintendo i Sony, ale z drugiej strony to Xbox bywa liderem w wybranych okresach. A takim okresem bez wątpienia był miniony Black Friday. W ciągu tej doby Xbox One pokonał konkurencję w postaci PlayStation 4 i Nintendo Switch. Co ciekawe, mowa nie o podstawowej wersji konsoli, lecz o Xbox One S All-Digital Edition.
Gdy Microsoft przedstawił światu "całkowicie cyfrową", pozbawioną napędu wersję konsoli Xbox One S, a szczególnie jej cenę, wielu miało wątpliwości, czy taki produkt ma szansę na sukces komercyjny. Okazuje się tymczasem, że jak najbardziej... O ile za taki sukces można uznać rekord sprzedaży w Czarny Piątek. Oczywiście spora w tym zasługa promocji. W Wielkiej Brytanii cena konsoli została obniżona do 110 funtów (Tesco) lub 129,99 funtów (inni sprzedawcy) i za tyle można ją kupić w zestawach z Minecraft, Sea of Thieves oraz Fortnite. Sprawiło to również, że gry te podskoczyły w rankingach. Na podstawie danych sprzedawców konsole Xbox One rozeszły się w zeszłym tygodniu w ponad 100 tysiącach egzemplarzy. Odnotowano również, że Xbox w edycji All-Digital uzyskał najlepszy wynik spośród wszystkich czarnopiątkowych okresów.
Xbox dość mocno wyprzedził Nintendo Switch, jednak to jego twórcy zarobili najwięcej. Powodem jest wyższa cena przenośnej konsoli Japończyków. W promocji wynosiła ona 179,99 funtów za wersję Lite. To wszystko oznacza, że PS4 znalazł się na 3 miejscu. Sony sprzedał w ubiegłym tygodniu trochę ponad 60 tys. egzemplarzy, a najlepiej rozchodziły się zestawy z FIFA 20 i Call of Duty: Modern Warfare.
Gdy spojrzeć na to z jeszcze szerszej perspektywy, sumaryczna sprzedaż Xboksa i PlayStation w roku 2019 wypadła gorzej niż w 2018. Xbox One zaliczył spadek rzędu 35%, podczas gdy PS — 45%. Nintendo Switch jako nowy produkt zaliczył wzrost w wysokości 13%. Możliwe wytłumaczenie jest takie, iż rynek konsol tej generacji jest już nasycony. Na tym etapie producenci wyprzedają konsole w promocyjnych cenach, szykując się na przyszłoroczne premiery nowych generacji. Więcej na ten temat pisaliśmy w maju: Właśnie nadszedł najgorszy czas na zakup nowej konsoli. Lepiej go przeczekać.
341f31d.png)