Windows Internet Explorer 9 – test drive

Windows Internet Explorer 9 – test drive

Autor: Robert Żuber

Opublikowano: 9/11/2010, 12:00 AM

Liczba odsłon: 9628

Logo IE9Rynek przeglądarek internetowych to nieprzerwanie od kilku lat pole do popisu oraz zaciekły element rywalizacji, kilku najbardziej liczących się na rynku korporacji z branży IT. Głównych graczy na tym polu można policzyć w zasadzie na palcach jednej ręki – są to w tym momencie Microsoft Internet Explorer, Mozilla Firefox, Google Chrome, Opera oraz Safari od Apple. Z wymienionych aplikacji korzysta w sumie prawie 100% użytkowników Internetu, a więc na barkach tych pięciu firm skupia się całość wkładu w rozwój przeglądarek. Każda kolejna odsłona, każdy powiększony numer wersji programu, to jakby kolejna cegiełka na drodze do zbudowania idealnej przeglądarki internetowej. Wyścig trwa, a aby wygrać tą rywalizację, firmy zatrudniają setki programistów, budują ogromne społeczności, oraz opłacają testerów, którzy mają za zadanie wykryć jak największą liczbę błędów w dostarczonym im oprogramowaniu. Postęp jest zauważalny, a zmiany widoczne nawet gołym okiem. Jest o co grać, gdyż dobra przeglądarka, to niewątpliwie doskonała wizytówka dla firmy, oraz solidny cios wymierzony konkurencji.

Najważniejszy gracz

Wśród pięciu najistotniejszych rozgrywających, nie sposób nie dostrzec roli, jaką w pośrednictwie między użytkownikami a Internetem, odegrał produkt korporacji z Redmond – Microsoft Internet Explorer. Z produktu tej firmy, dostępnego w Sieci w trzech wersjach – 6, 7 i 8, korzysta w sumie ponad połowa wszystkich użytkowników Internetu na świecie. Można mieć różne zdanie na temat głównych powodów tak dużej popularności tej aplikacji, jednakże trudno pominąć wspomniany produkt, przy okazji ustalania wkładu poszczególnych rozwiązań w rozwój Internetu. Z każdą kolejną wersją, produkt firmy Microsoft staje się coraz lepszy, a jego tempo przystosowywania się do zmieniających się realiów rynku w ostatnim czasie, zasługuje na oklaski, nawet ze strony producentów alternatywnych rozwiązań. Dokonujący się postęp najlepiej zaobserwować w oparciu o najnowsze, jeszcze nieukończone dziecko koncernu z Redmond – Microsoft Internet Explorer 9. Czy będący jeszcze w powijakach program - po wydaniu jego finalnej wersji - będzie w stanie konkurować, jak równy z równym, z pozostałymi przeglądarkami, które w tym gronie rozpychają się łokciami? Odpowiedź na to pytanie poznamy być może już 15 września, kiedy zaplanowano pierwszą, publiczną wersję beta programu Internet Explorer 9.

Rzut okiem na sprawcę zamieszania

Głównym aktorem tego przedstawienia będzie Microsoft Internet Explorer 9. Aktualnie produkt ten znajduje się w wersji testowej i udostępniany jest publicznie w postaci tzw. Platform Preview. Jest to wersja poglądowa, bez rozbudowanego interfejsu użytkownika. Zawiera jedynie podstawowe polecenia i ma służyć prezentacji możliwości wciąż rozwijanego silnika renderującego strony Sieci Web. W tym momencie na stronie projektu - http://ie.microsoft.com/testdrive/ - odnajdziemy czwartą wersję aplikacji, którą możemy oczywiście pobrać i przetestować. Wśród najważniejszych zmian w stosunku do poprzednich wersji przeglądarki, należy wymienić pełne wsparcie dla HTML5, obsługę kaskadowych arkuszów stylów CSS3, jak również obecność ulepszonego silnika skryptów JavaScript - Chakra, oraz wsparcie dla sprzętowego przetwarzania dwuwymiarowej grafiki umieszczanej na stronach.

O standardach słów kilka

IE9 Test Drive

Bolączką poprzednich wydań przeglądarki firmy Microsoft było niewątpliwie przestrzeganie obowiązujących standardów tworzenia stron internetowych, narzucanych przez ogólnoświatową organizację W3C. Jak mogliśmy zauważyć, sposób wyświetlania niektórych elementów stron był ewidentnie niepoprawny, przez co wiele serwisów wyglądało z poziomu tej właśnie przeglądarki inaczej, niż życzyliby sobie tego ich twórcy. Deweloperzy pracujący nad najnowszym wydaniem produktu poszli jednak po rozum go głowy, i z pożytkiem dla wszystkich webmasterów postanowili wziąć sobie do serca wytyczne organizacji dbającej o ustanawianie standardów tworzenia stron WWW. Dzięki temu w najnowszej odsłonie IE9 zaimplementowano obsługę specyfikacji piątej wersji języka HTML, na czele z tagiem video oraz elementami canvas. Oprócz możliwości natywnego odtwarzania filmów wideo osadzonych na stronach, bez konieczności doinstalowania dodatkowych wtyczek, oraz wstawiania obiektów canvas – na potrzeby tworzenia i modelowania grafiki 2D, dziewiąte wydanie przeglądarki z Redmond obsługuje SVG – format skalowalnej grafiki wektorowej stworzony z myślą o zastosowaniu na stronach WWW. Te nowości w połączeniu ze wsparciem dla Web Open Font Format – otwartego formatu czcionek osadzanych na stronach internetowych, daje pojęcie o poczynionych przez programistów zza oceanu postępach. Niemożliwym do pominięcia faktem jest również znaczne przyspieszenie wczytywania stron. Dokonano tego w oparciu o ulepszony silnik przetwarzający kod JavaScript, sprzętową akcelerację wyświetlania czcionek i obrazów, oraz wykorzystanie potencjału procesorów wielordzeniowych – kompilowanie kodu JS na osobnym rdzeniu. Wprowadzone zmiany niewątpliwie zachęcą rzesze użytkowników do wypróbowania nowego dziecka inżynierów z Redmond, a ci na poparcie swoich dokonań prezentują na stronie www.ietestdrive.com garść statystyk z popularnych internetowych testów - WebKit SunSpider oraz Acid3. @STRONA@

Test Drive – jak nazwano projekt, to specjalna strona internetowa, będąca również swoistą prezentacją dokonań twórców IE9. Oprócz wyników przeprowadzonych testów, umieszczono w tym miejscu również dema efektów, które w oparciu o nowy silnik przeglądarki, będą mógłby być wykorzystywane przez twórców stron internetowych. Demonstracje te zgrupowano w trzy główne kategorie:

  • Speed Demos - w obrębie której pokazano na przykładach szybkość przetwarzania elementów JavaScript przez nowy silnik przeglądarki, pracujący w tle i kompilujący elementy na oddzielnym rdzeniu jednostki obliczeniowej,

    IE9 Amazon.com

  • HTML5 Demos - ta z kolei sekcja prezentuje w jaki sposób przeglądarka radzi sobie z nowymi elementami, które wprowadza piąta odsłona języka HTML, jak również przetwarzaniem elementów DOM, arkuszy CSS3 oraz skryptów ECMAScript,

    IE9 Enhanced DOM Capabilities

  • Graphic Demos - w tym miejscu znajdziemy szereg przykładów, w których zastosowano przetwarzanie zaawansowanej grafiki wprost na stronie. Widoczne efekty są generowane w oparciu o sprzętowy procesor graficzny (GPU), co znacznie odciąża samą przeglądarkę i wpływa na szybkość ładowania elementów.

    IE9 Beatz

Wyniki testów

Stopień zaawansowania w tworzeniu silnika renderującego strony, postanowiono sprawdzić na podstawie trzech obiektywnych testów, którym poddawane są w zasadzie wszystkie przeglądarki dostępne na rynku. W pierwszym z nich, benchmarku WebKit SunSpider badającym szybkość przetwarzania kodu JavaScript przez silnik przeglądarki, czwarta odsłona Platform Preview uzyskała tylko nieznacznie gorszy wynik od Opery i Google Chrome. Warto zauważyć jednakże, że wyniki każdej kolejnej wersji testowej są coraz lepsze, natomiast przeskok w porównaniu z ostatnim stabilnym Internet Explorer w wersji 8 jest niemalże kolosalny, co najlepiej obrazuje skalę przeprowadzonych usprawnień.

IE9 WebKit SunSpider JS Benchmark Results

Kolejnym testem jakiemu poddano czwartą deweloperską wersję Windows Internet Explorer 9, jest słynny Acid3. Ma on za zadanie sprawdzenie, czy przeglądarka poprawnie interpretuje standardy sieciowe opracowane przez organizację W3C. Kolejne odsłony testowe IE9 zdobywały kolejno 55, 68 oraz 83 punkty w trzeciej Platform Preview. Najnowsza wersja może poszczycić się wynikiem 95 na 100 punktów, co może nie jest osiągnięciem idealnym, ale coraz lepsze noty, które zdobywają wydawane co 8 tygodni wersje, pozwala przypuszczać, że wynik wydania beta będzie jeszcze lepszy.

IE9 Acid3

Trzecim, ostatnim elementem jaki przetestowano w oparciu o rozwojową platformę IE9, jest poprawna wsparcie dla podstawowych elementów arkusza CSS3, jakimi są selektory. Miarodajne wyniki postarano się osiągnąć za pomocą CSS3 Selectors Test. Najnowsza wersja pre-beta przeglądarki z Redmond uzyskała na tym polu komplet punktów.

Porównanie z konkurencją

Przy okazji testów nowego dziecka koncernu Microsoft nie mogło zabraknąć miejsca na garść statystyk i porównania wyników na tle konkurencji. Na głównej stronie projektu znajdziemy odnośnik Visit IE Testing Center, gdzie zebrano wyniki tysięcy przeprowadzonych testów. Na ich podstawie, w formie tabeli, ustalono procentowy udział wsparcia największych przeglądarek dla najważniejszych sieciowych technologii. Wynik IE9 w każdej z tych kategorii był bliski 100%, co w porównaniu z osiągnięciami konkurencyjnych przeglądarek jest dość zaskakujące. Na tym polu wyniki ósmej wersji IE wyglądają wręcz dramatycznie. Kontrast ten niewątpliwie zachęci wielu sympatyków do aktualizacji swojej przeglądarki, jeżeli tylko osiągnie status ukończonej.

Na wskazanej stronie znajdziemy również drugie porównanie. Tym razem zestawiono popularne przeglądarki na polu poprawnej obsługi konkretnych elementów specyfiki HTML5, SVG, CSS3, DOM oraz JavaScript. Wyniki obrazują wysoki procent poprawności tych elementów w dziewiątej odsłonie IE, oraz nieco gorsze osiągnięcia po stronie alternatywnych rozwiązań.

IE9 Cross-browser Test Results

Co dalej?

Przedstawione wyniki w oczywisty sposób nakreślają wyraźny skok technologiczny, jaki nastąpił od premiery Internet Explorer 8, która to miała miejsce w marcu 2009 roku. Czy nowy Internet Explorer obroni pozycję Microsoft na rynku przeglądarek internetowych? Trudno w tym momencie wyrokować. Zmiany niewątpliwie idą w dobrym kierunku, ale nie wiadomo czy to wystarczy i czy przeglądarka ta, ostatecznie przekona do siebie użytkowników poszukujących optymalnego dla nich rozwiązania. Nie wystarczy bowiem nadążać za umacniającą się konkurencją i zmieniającymi się standardami. Trzeba być o krok dalej i zaproponować użytkownikom coś więcej, coś co „zmieni Sieć na zawsze”, jak doniośle – i być może słusznie - głosi hasło kampanii najnowszej „dziewiątki”.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia