Windows 10 umożliwi wgląd w dane diagnostyczne przesyłane do Microsoft

Windows 10 umożliwi wgląd w dane diagnostyczne przesyłane do Microsoft

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 1/23/2018, 4:09 AM

Liczba odsłon: 3971

Wiosną tego roku Microsoft wypuści kolejną ważną aktualizację Windows 10, rozwijaną obecnie pod szyldem Redstone 4. O ile wprowadzone już wcześniej zmiany rozjaśniające kwestie prywatności nie dla wszystkich okazały się satysfakcjonujące, Redstone 4 może wreszcie otrzymać narzędzia, których wielu krytyków Windows 10 oczekiwało już od premiery systemu prawie trzy lata temu. Wszystko - jak zwykle - rozbija się o tzw. dane diagnostyczne, które wysyłane są do Microsoft. Czy sceptycy wobec kwestii prywatności w Windows 10 będą mogli wreszcie spać spokojnie?

Dane diagnostyczne w Windows 10

Na wstępie trzeba jeszcze skojarzyć pewne fakty. Redstone 4 ma stać się ogólnodostępny w okolicach marca tego roku (chociaż niewykluczone, że aktualizacja nadejdzie miesiąc czy dwa później). 25 maja na terenie Unii Europejskiej wchodzi z kolei w życie Ogólne rozporządzenie o ochronie danych (GDPR), czyli dyrektywa zapewniająca użytkownikom większą kontrolę nad ich danymi. Microsoft wprawdzie już w zeszłym roku zapewniał o zgodności wszystkich swoich produktów z GDPR, ale o większej kontroli nad danymi diagnostycznymi dowiadujemy się dopiero teraz. O co tu właściwie chodzi?

Wskazówki zostały ukryte w najnowszych kompilacjach rozwojowych Windows 10 Insider Preview. Kompilacje 17063 i 17074, udostępnione w Fast Ring w grudnia i styczniu, zawierają dwa tajemnicze polecenia, które znaleźć można w Ustawieniach. Gdy wejdziemy do sekcji Prywatność, a następnie Diagnostyka i opinie, dostrzeżemy dwa nowe nagłówki: Przeglądarka danych diagnostycznych oraz Usuń dane diagnostyczne. Nie są one w żaden sposób funkcjonalne, a Microsoft nie uwzględnił ich na listach zmian. Co więc tam robią?

Przeglądarka danych diagnostycznych w Windows 10

Polecenia te są tzw. placeholderami, czyli elementami zastępczymi, przygotowującymi dany obszar pod wprowadzenie rzeczywistych zmian. Z taką praktyką w kompilacjach Insider Preview spotykaliśmy się już wielokrotnie. O ile nazwy tych poleceń odzwierciedlać będą późniejsze funkcjonalności (a przetłumaczenie ich na polski tym bardziej na to wskazuje), to Windows 10 umożliwi wreszcie autentyczny wgląd w dane diagnostyczne. Innymi słowy przeglądarka pozwoli zobaczyć, jakie dokładnie dane telemetryczne są udostępniane firmie Microsoft. Druga opcja pozwoli najwyraźniej dane te usuwać - nie wiadomo jeszcze, na jakiej zasadzie.

To jednak nie wszystko. W ostatnich kompilacjach Insider Preview znajdziemy jeszcze jedną nową funkcję w Ustawieniach, tym razem działającą. W sekcji Prywatność, na karcie Mowa, pismo odręczne i wpisywanie tekstu znajduje się nowe polecenie Wyświetl słownik użytkownika, które wyświetla listę zapisanych słów. Są to głównie nazwy własne, używane do podpowiedzi podczas pisania. W naszym przypadku lista okazała się pusta - może dlatego, że środowiska Insider Preview nie używamy zbytnio do codziennych zadań. Tak czy inaczej funkcja zawiera dodatkowy przycisk Wyczyść słownik.

Wyświetl słownik użytkownika - Wyczyść słownik użytkownika w Windows 10

Najwięksi krytycy systemu Windows 10 już od chwili jego wydania nazwali go systemem szpiegującym użytkowników. Microsoft starał się zerwać z Dziesiątki tę etykietkę, m.in. wprowadzając bardziej przejrzyste ustawienia prywatności, które można (i należy!) skonfigurować jeszcze przed pierwszym uruchomieniem systemu. Nowe opcje w Redstone 4, powstałe zgodnie z konwencją GDPR, mogą te dążenia wreszcie dopełnić. Pozostaje tylko pytanie, czy nie można było tego zrobić 3 lata temu?

Aktualizacja 25.01.2018:
Opisane powyżej nowości trafiły do Windows 10 w kompilacji 17083.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia