Story Remix, czyli niespełnione nadzieje

Story Remix, czyli niespełnione nadzieje

Autor: Amadeusz Labuda

Opublikowano: 8/18/2017, 11:27 AM

Liczba odsłon: 3053

Krótko po premierze ostatniej wielkiej aktualizacji Windows 10, Creators Update, miało miejsce wydarzenie specjalne – Build 2017. Zapowiedziano na nim sporo przydatnych funkcji, mających trafić na nasze komputery w niezbyt już odległej przyszłości. Jedną z tych, które najbardziej przyciągały uwagę był Story Remix, narzędzie mające zrewolucjonizować obróbkę materiałów wideo oraz zdjęć w domowym zaciszu. Niestety,wygląda na to, że po raz kolejny Microsoft nie wywiąże się ze swoich obietnic. Funkcjonalność ta nie trafi do Windows 10 wraz z wdrożeniem Fall Creators Update - przynajmniej nie w formie, w jakiej została ona zaprezentowana.

Tak prezentował się Story Remix podczas zapowiedzi

Testy Story Remix trwają już od jakiegoś czasu, głównie za sprawą Insiderów. Niestety, to z czym mają oni do czynienia nie wróży byt dobrze – w chwili obecnej funkcjonalność opisywanego narzędzia ogranicza się do bardzo prostej i topornej obróbki materiałów graficznych. Możliwe jest przycinanie nagrań i tworzenie pokazów slajdów w formie krótkich filmików, lecz o dodaniu do nich obiektów 3D można obecnie zapomnieć. Na domiar złego, Story Remix bardzo często wysypuje się, zaś jego optymalizacja i płynność działania wręcz woła o pomstę do nieba. Zupełnie nie przypomina to tego, czym uraczył nas gigant z Redmond podczas wydarzenia Build 2017. Ponadto, jeden z reporterów serwisu Windows Central dotarł do informacji mówiących jasno o tym, że obróbka z wykorzystaniem elementów 3D w Story Remix nie trafi do Fall Creators Update podczas jego premiery. Nowe możliwości trafią jedynie w ręce Insiderów, mało tego, dopiero w parę miesięcy po premierze najbliższej wielkiej aktualizacji Windows 10.

Wygląda na to, że lista niespełnionych obietnic Microsoftu nadal będzie się wydłużać. Jest to już kolejny taki przypadek w historii wielkich aktualizacji udostępnionych przez giganta z Redmond – podobna sytuacja miała miejsce chociażby w przypadku funkcjonalności takich jak Kontakty (My People) czy też Windows Timeline. Ciężko po czymś takim nie patrzeć ze sporą dawką sceptycyzmu na kolejne zapowiedzi i krasomówstwo marketingowców Microsoftu. Zdecydowanie nie jest to ścieżka, którą powinna kroczyć globalna firma o tak dużym znaczeniu.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia